Prezydencki wniosek ws. referendum we wtorek w Senacie
Klub senatorów PO (która sprzeciwia się referendum) liczy 59 osób, klub PiS - 38. Senatorów PO może wesprzeć w głosowaniu Bogdan Borusewicz, który formalnie nie należy do klubu, ale mandat zdobył z listy PO. Przy stuprocentowej frekwencji w trakcie głosowania nad wnioskiem prezydenta musiałoby go poprzeć co najmniej 51 senatorów.
We wniosku, który Lech Kaczyński przesłał do Senatu w ubiegłym tygodniu, znajduje się pytanie brzmiące: "Czy wyraża Pani/Pan zgodę na komercjalizację placówek służby zdrowia, która umożliwi prywatyzację szpitali?".
Według L.Kaczyńskiego referendum dotyczące kierunku reformy ochrony zdrowia powinno się odbyć w dniach 10-11 stycznia 2009 roku.
Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz poprosił prezydenta o wyjaśnienie pojęć użytych we wniosku dotyczącym przeprowadzenia referendum w sprawie kierunku reformy służby zdrowia. Chodzi o takie pojęcia jak komercjalizacja, prywatyzacja, placówka służby zdrowia i szpital.
Sejm uchwalił we wtorek pakiet sześciu ustaw zdrowotnych autorstwa PO. Zakładają one m.in. obligatoryjne przekształcenie zakładów opieki zdrowotnej w spółki kapitałowe, przekazanie całości ich kapitału samorządom oraz utworzenie urzędu Rzecznika Praw Pacjenta.
Przeciw dwóm projektom ustaw zdrowotnych: o przekształceniu ZOZ- ów w spółki kapitałowe oraz o pracownikach ZOZ-ów był klub Lewicy. Szef SLD Grzegorz Napieralski, pytany jak jego klub zachowa się podczas głosowania w Sejmie nad ewentualnym wetem prezydenta do ustaw zdrowotnych, zasugerował, że musiałyby one wcześniej zostać poprawione w Senacie.
"Jeżeli Platforma Obywatelska zmieni zdanie i zagwarantuje Polakom, że nie będzie prywatyzacji i zrobi to w Senacie, wtedy zbierzemy klub parlamentarny i zdecydujemy" - powiedział.
Przed wtorkowymi głosowaniami nad pakietem ustaw zdrowotnych prezydent Lech Kaczyński spotkał się z b.ministrami zdrowia - Zbigniewem Religą (PiS) oraz Markiem Balickim (SdPl-NL). Religa ocenił, że jeśli w Sejmie przejdą ustawy zaproponowane przez PO, referendum będzie konieczne.
Możliwość przeprowadzenia referendum wykluczył szef klubu PO Zbigniew Chlebowski. "Niech pan Religa wyjdzie i powie to pacjentom, zadłużonym dyrektorom szpitali, lekarzom, pielęgniarkom. Niech powie, że w ochronie zdrowia jest dobrze i że nie trzeba nic zmieniać. To jest fałszywa teza" - mówił we wtorek Chlebowski, pytany o stanowisko Religi.pap, em