Byli prezesi PZPN głosowaliby na Kręcinę
Gdybym był delegatem oddałbym głos na Zdzisława Kręcinę, ponieważ uważam, że spośród wszystkich kandydatów jest uniwersalnie przygotowany do sprawowania funkcji prezesa PZPN - powiedział Jerzy Domański - prezes PZPN w latach 1989-1991, redaktor naczelny tygodnika "Przegląd". - Jest znany w Europie i na świecie. Nie bez znaczenia są w moim wyborze takie cechy jak znajomość języków obcych i kultura osobista. Kręcina cieszy się autorytetem wśród ludzi, którzy robią piłkę w małych miasteczkach i wioskach." Zdaniem Domańskiego sekretarz generalny jest człowiekiem potrafiącym budować wokół siebie porozumienie i zgodę.
"W ostatnim okresie Kręcina jest +wrabiany+ i nie ma nic wspólnego ze stawianymi zarzutami korupcyjnymi" - uważa Stanisław Nowosielski, prezes PZPN w latach 1972-73. "Jest najlepszym z czwórki kandydatów na funkcję prezesa związku. Długoletnia praca w centrali jest w jego przypadku sporym atutem. Zna się na wszystkich sprawach. Jest opanowany, stateczny i co jest według mnie najważniejsze - nie jest konfliktowy. W czasie mojej pracy w związku miałem z nim wiele kontaktów i wszystko co miał załatwić, załatwiał od ręki" - powiedział Nowosielski.
Jan Maj był prezesem PZPN w latach 1973-76, w czasach kiedy polscy piłkarze święcili największe triumfy na arenie międzynarodowej. "Zdzisław Kręcina ma wszystkie niezbędne kwalifikacje, aby być prezesem PZPN. Długoletnia działalność sprawiła, że ten bezkonfliktowy człowiek, ma doskonałe kontakty z całym środowiskiem piłkarskim w kraju i na świecie" - powiedział Maj.
Wybory nowego szefa PZPN zaplanowano na 30 października. W gronie kandydatów znaleźli się: Zbigniew Boniek, Tomasz Jagodziński, Grzegorz Lato i Zdzisław Kręcina.
ND, PAP