Bush spędził wybory na urodzinach żony

Dodano:
Podczas gdy Partia Republikańska zmagała się z porażką, prezydent George Bush spędził dzień wyborów w Białym Domu, jedząc tort urodzinowy na cześć swojej żony, donosi „Washington Post”.
Bush, który od kilku dni unikał publicznych wystąpień, zaprosił kilku przyjaciół na „przyjemną kolację" w Białym Domu. Jak donosi Dana Pepino, rzecznik prasowy Białego Domu, podczas przyjęcia wydanego z okazji 62. urodzin pani Bush, podano jej ulubione potrawy, w tym kokosowy tort urodzinowy. Prezydent podarował Pierwszej Damie „parę pięknych kolczyków”.

Podobno kolację zakończono toastem: „Niech Bóg błogosławi tego, kto dziś wygra. Ktokolwiek to będzie."
Prezydent Bush, który przez większość swojej drugiej kadencji miał bardzo niskie poparcie Amerykanów, trzymał się więc z daleka od Partii Republikańskiej, by nie wpłynąć na notowania Johna McCaina.

Dziennik pisze, że zamiast głosować w Crawford w Teksasie, tak jak to robił przez ostatnie trzy wybory, w tym roku Bush wysłał swój głos pocztą. Unikał komentarzy na temat przebiegu kampanii i, jak zapewniają jego doradcy, skupiał się na kryzysie finansowym i innych kwestiach, podczas gdy obaj kandydaci atakowali jego prezydenturę.



Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...