Umorzone śledztwo ws. zakupu mieszkań przez polityków SLD
"Śledztwo dotyczące sprzedaży 45 lokali zostało umorzone pod koniec października. Decyzja jest nieprawomocna. Może się od niej odwołać burmistrz gminy Wilanów, który ma status pokrzywdzonego" - powiedział prok. Mateusz Martyniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, potwierdzając wiadomość podaną przez internetowe wydanie "Rzeczpospolitej".
W październiku 2006 r. media ujawniły, że ABW prowadzi śledztwo, które ma wyjaśnić w jaki sposób czołówka polityków SLD za grosze wykupiła od miasta mieszkania w Wilanowie, w rządowym kwartale służbowych mieszkań, zajmowanych przez przedstawicieli władz partyjno-państwowych.
Pisano wtedy, że śledztwo obejmujące sprzedaż przez gminy Mokotów i Wilanów lokali po niskich cenach dotyczy mieszkań Aleksandra Kwaśniewskiego, Leszka Millera, Józefa Oleksego i Jerzego Szmajdzińskiego. Mechanizm miał polegać na tym, że sprzedając mieszkania pod koniec lat 90., stosowano wyceny z roku 1990, a dodatkowo kupujący uzyskiwali wysokie rabaty.
Jak podawał w 2006 r. "Dziennik", Jolanta i Aleksander Kwaśniewscy za 1235 zł wykupili w 1998 r. 77-metrowe mieszkanie. Rok wcześniej mieszkanie miał wykupić Leszek Miller, sprawujący wtedy funkcję szefa MSWiA. Za 93 metry miał zapłacić 1378 zł. W 1994 r. wykupił mieszkanie ówczesny marszałek Sejmu - Józef Oleksy, a 113 metrów - według "Dziennika" - kosztowało go 1803 zł. Jerzy Szmajdziński nabył w 1997 r. 84-metrowy lokal za 1340 zł.
Jolanta Kwaśniewska, Leszek Miller, Józef Oleksy i Jerzy Szmajdziński zareagowali wtedy na te publikacje wspólnym oświadczeniem. "Skandaliczna manipulacja gazety niemieckiego koncernu Springera polega na pominięciu informacji o denominacji złotego oraz wiadomości, że wykup mieszkań odbył się na takich samych i powszechnie obowiązujących zasadach, jak w stosunku do wszystkich mieszkańców Warszawy nabywających wówczas lokale komunalne" - napisali wtedy.
W czwartek prok. Martyniuk powiedział, że śledztwo było wielowątkowe i skomplikowane, a dotyczyło niedopełnienia obowiązków lub przekroczenia uprawnień przez urzędników gmin Mokotów i Wilanów, wykonujących decyzje administracyjne jeszcze z 1990 r., gdy postanowiono o możliwości sprzedaży tych mieszkań. Sprzedaży dokonywano umową notarialną.
"Prokurator uznał, że przedawniła się karalność w sprawach 4 z 45 badanych sprzedaży mieszkań - w tym sprawa sprzedaży mieszkania Marii i Józefowi Oleksym, bo decyzja zapadła w 1994 r., a w sprawie pozostałych mieszkań - brak jest dowodów na popełnienie przestępstwa" - powiedział prok. Martyniuk.
ND, PAP