Botox szkodzi czy pomaga?

Dodano:
photos.com
Opadające powieki, wysoko uniesione brwi i twarz bez wyrazu – tak można wyglądać po odmładzającym zastrzyku z botoksu. Jeszcze niedawno panowała opinia, że za pomocą tej substancji nawet podczas przerwy na lunch bez obaw można ująć sobie lat. Była o tym przekonana m.in. Anjelica Huston. Aktorka opisuje, jak podczas zabiegu skręcała się z bólu, nie mogła złapać oddechu, a przez następne cztery dni męczył ją koszmarny ból głowy.
Huston nadal cierpi, bo nie jest zadowolona z wyglądu swej twarzy sprawiającej wrażenie „zamrożonej". Zawiedziona jest też aktorka Courtney Cox, która narzeka na nienaturalną mimikę. Choć po zastrzykach z botoksu wygląda młodziej, nie może unieść brwi, by wrazić zdziwienie, ani zmarszczyć czoła w gniewie.
Botox, dysport i mioblok to nazwy handlowe preparatów zawierających rozcieńczoną botulinę (znaną także jako jad kiełbasiany). Ta toksyna jest wytwarzana przez żyjącą w glebie bakterię Clostridium botulinum (laseczkę jadu kiełbasianego), uznaną przez autorów „Księgi Rekordów Guinnessa" za najbardziej śmiercionośny organizm na ziemi. Produkowana przez nią trucizna działa tak silnie, że teoretycznie wystarczyłoby rozpylić 450 g tej substancji, by uśmiercić wszystkich ludzi na naszej planecie. Dlatego botulina jest zaliczana do głównych środków publicznego zagrożenia biologicznego. Jako broń była produkowana podczas II wojny światowej, kilka razy została użyta w atakach terrorystycznych.
Czy botox bardziej szkodzi niż pomaga? Pewnym jest, że coraz więcej osób uzależnia się od botoksu tak jak od pornografii i hazardu


Więcej o ryzyku stosowania botoksu w poniedziałkowym wydaniu „Wprost"

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...