Dorn rzucił zdrowie dla kamaszy

Dodano:
Ludwik Dorn zrezygnował z zasiadania w Sejmowej Komisji Zdrowia i przeniósł się do Komisji Obrony Narodowej. Kulisy tej zmiany odsłania "Rzeczpospolita".
Dorn twierdzi, że w Komisji Zdrowia chciał stworzyć alternatywę dla reformy służby zdrowia Platformy Obywatelskiej, m.in. miał własny pomysł na przekształcenia ZOZ. Potrzebował na warsztatowe seminarium kilkadziesiąt tysięcy złotych, by projekt dopiąć i skorzystać ze wsparcia ekspertów. W marcu wraz z posłami Zbigniewem Religą i Bolesławem Piechą wystąpił o pieniądze. Klub PiS mu odmówił.

- "Wyszła małostkowość pana Kaczyńskiego. To po co ja miałem dłużej siedzieć w tej komisji?" - pyta retorycznie były marszałek Sejmu. A dlaczego zapisał się akurat do Komisji Obrony Narodowej? - bo "to jedyna komisja, w której wolny polityczny elektron może coś zrobić" - odpowiada.

Na razie "elektron" zdążył już złożyć siedem interpelacji do ministra obrony narodowej. Zapowiada, że będzie "jak kąśliwy komar, którego trudno trafić".

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...