Przełom w dziedzinie transplantologii
Dodano:
Przeszczep tchawicy, którą stworzono z komórek macierzystych chorego to przełom w medycynie o nieograniczonym potencjale, pisze „Daily Telegraph”.
30-letniej Claudii Castillo, od lat chorującej na gruźlicę, lekarze przeszczepili nowy odcinek tchawicy, który wyhodowali z jej własnych komórek.
„Postęp w medycynie następuje tak szybko, że prawie każdą nowatorską operację nazywa się ‘przełomem’", pisze dziennik. „Jednak w tym wypadku ponad wszelką wątpliwość mamy do czynienia z kamieniem milowym.”
Naukowcy udowodnili bowiem, że są w stanie stworzyć organ przy pomocy własnych komórek pacjenta, eliminując problem odrzucenia przeszczepu. Dzisiaj jest to tchawica, jutro może być jelito, a nawet serce, pisze gazeta.
Ostatnie przedsięwzięcie to wzorcowy przykład międzynarodowej współpracy naukowców z Hiszpanii, Włoch i Wielkiej Brytanii. Operacja została przeprowadzona w Barcelonie. Lekarze pobrali siedmiocentymetrowy odcinek tchawicy od 51-letniego dawcy, który zmarł na wylew. Przy użyciu metody opracowanej w Padwie, naukowcy przez sześć tygodni usuwali z tchawicy dawcy wszystkie komórki. Następnie, do tego co zostało, dołożyli komórki macierzyste Castello. Komórki macierzyste ze szpiku kostnego trzydziestolatki zostały wcześniej pobrane i naukowcy z Bristolu wyhodowali z nich większą ilość w warunkach laboratoryjnych. Komórki te po wprowadzeniu do tchawicy dawcy, zatuszowały pozostałą obcą tkankę, tak by organizm Castillo zaakceptował ją jako własną.
Dziennik zaznacza, że istnieje ogromne zapotrzebowanie na tego typu zabiegi. W Wielkiej Brytanii na przeszczep organów czeka około 8 tys. osób. Co roku przeprowadza się ponad 3 tys. przeszczepów. Około 1 tys. osób umiera zanim doczeka się dawcy. Jednak przeszczep to tylko początek problemu, ponieważ po operacji powstaje ryzyko odrzucenia organu przez układ immunologiczny biorcy. Leki immunosupresyjne mają silne działania uboczne i wywołują, m.in. wysokie ciśnienie, cukrzycę, choroby nerek, podatność na infekcje, osteoporozę i raka, i skracają długość życia średnio o 10 lat.
„Postęp w medycynie następuje tak szybko, że prawie każdą nowatorską operację nazywa się ‘przełomem’", pisze dziennik. „Jednak w tym wypadku ponad wszelką wątpliwość mamy do czynienia z kamieniem milowym.”
Naukowcy udowodnili bowiem, że są w stanie stworzyć organ przy pomocy własnych komórek pacjenta, eliminując problem odrzucenia przeszczepu. Dzisiaj jest to tchawica, jutro może być jelito, a nawet serce, pisze gazeta.
Ostatnie przedsięwzięcie to wzorcowy przykład międzynarodowej współpracy naukowców z Hiszpanii, Włoch i Wielkiej Brytanii. Operacja została przeprowadzona w Barcelonie. Lekarze pobrali siedmiocentymetrowy odcinek tchawicy od 51-letniego dawcy, który zmarł na wylew. Przy użyciu metody opracowanej w Padwie, naukowcy przez sześć tygodni usuwali z tchawicy dawcy wszystkie komórki. Następnie, do tego co zostało, dołożyli komórki macierzyste Castello. Komórki macierzyste ze szpiku kostnego trzydziestolatki zostały wcześniej pobrane i naukowcy z Bristolu wyhodowali z nich większą ilość w warunkach laboratoryjnych. Komórki te po wprowadzeniu do tchawicy dawcy, zatuszowały pozostałą obcą tkankę, tak by organizm Castillo zaakceptował ją jako własną.
Dziennik zaznacza, że istnieje ogromne zapotrzebowanie na tego typu zabiegi. W Wielkiej Brytanii na przeszczep organów czeka około 8 tys. osób. Co roku przeprowadza się ponad 3 tys. przeszczepów. Około 1 tys. osób umiera zanim doczeka się dawcy. Jednak przeszczep to tylko początek problemu, ponieważ po operacji powstaje ryzyko odrzucenia organu przez układ immunologiczny biorcy. Leki immunosupresyjne mają silne działania uboczne i wywołują, m.in. wysokie ciśnienie, cukrzycę, choroby nerek, podatność na infekcje, osteoporozę i raka, i skracają długość życia średnio o 10 lat.