Były szef specsłużb w prokuraturze
Dodano:
Paweł Graś, poseł Platformy Obywatelskiej i były koordynator służb specjalnych, zostanie w czwartek przesłuchany w warszawskiej prokuraturze jako świadek w sprawie tzw. "afery aneksowej" - dowiedział się "Wprost". Przesłuchania Grasia zażądał Roman Giertych - adwokat dziennikarza Wojciecha Sumlińskiego.
Sumliński podejrzany jest o to, że powołując się na wpływy w Komisji Weryfikacyjnej Wojskowych Służb Informacyjnych żądał pieniędzy w zamian za załatwienie pozytywnej weryfikacji żołnierzom WSI.
Potwierdzam, że złożyłem wniosek o przesłuchanie posła Grasia - powiedział "Wprost" Giertych. - To niezbędne, aby ustalić okoliczności złożenia zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa przez mojego klienta.
O roli Grasia w całej sprawie mówił w trakcie przesłuchania Bronisław Komorowski. Marszałek Sejmu zeznał, że jesienią 2007 roku poinformował Grasia - wówczas koordynatora tajnych służb - o korupcji w Komisji Weryfikacyjnej. Komorowski zeznał, że pułkownik WSI Aleksander Lichocki zaoferował mu sprzedaż (za 250 tys. zł.) tzw. "aneksu" do raportu z weryfikacji WSI. Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa w tej sprawie złożył w prokuraturze płk Leszek Tobiasz.
Poseł Graś pytany czy został wezwany na przesłuchanie, powiedział tylko "Tak, ale nie mogę teraz rozmawiać".
Potwierdzam, że złożyłem wniosek o przesłuchanie posła Grasia - powiedział "Wprost" Giertych. - To niezbędne, aby ustalić okoliczności złożenia zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa przez mojego klienta.
O roli Grasia w całej sprawie mówił w trakcie przesłuchania Bronisław Komorowski. Marszałek Sejmu zeznał, że jesienią 2007 roku poinformował Grasia - wówczas koordynatora tajnych służb - o korupcji w Komisji Weryfikacyjnej. Komorowski zeznał, że pułkownik WSI Aleksander Lichocki zaoferował mu sprzedaż (za 250 tys. zł.) tzw. "aneksu" do raportu z weryfikacji WSI. Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa w tej sprawie złożył w prokuraturze płk Leszek Tobiasz.
Poseł Graś pytany czy został wezwany na przesłuchanie, powiedział tylko "Tak, ale nie mogę teraz rozmawiać".