Amerykański dezerter prosi o azyl w Niemczech

Dodano:
Dezerter z armii USA, który nie chciał brać udziału w wojnie w Iraku, poprosił o azyl w Niemczech. Według części ekspertów jego wniosek ma duże szanse na powodzenie.

Jak poinformował w piątek dziennik "Sueddeutsche Zeitung" 31- letni Andre Shepherd, pochodzący w Cleveland w stanie Ohio, liczy na to, że obejmie go ochrona genewskiej Konwencji Genewskiej dotyczącej statusu uchodźców.

"Tu w Niemczech uznawana jest zasada, że każdy, nawet żołnierz, musi poczuwać się do odpowiedzialności za swoje czyny niezależnie od tego, jak wysoka władza wydaje rozkazy" - mówił Amerykanin na czwartkowej konferencji prasowej we Frankfurcie.

Tłumaczył, że słyszał o ludziach w Iraku, "rozrywanych na strzępy" kulami z karabinów maszynowych albo pociskami ze śmigłowców. "Zacząłem się wstydzić za to, co robię. Nie mógłby dalej służyć w wojsku z czystym sumieniem" - dodał.

Siły zbrojne USA są całkowicie zawodowe i tworzone na zasadzie ochotniczej.

Shepherd służył w Iraku jako mechanik śmigłowców Apache od września 2004 roku do lutego 2005 roku. Po powrocie stacjonował w bawarskim Katterbach, skąd zdezerterował, obawiając się rozkazu ponownego wyjazdu do Iraku.

Według "Sueddeutsche Zeitung", Amerykanin może powołać się na prawo europejskie. "Od 2006 roku obowiązuje w Niemczech dyrektywa UE z wykładnią Konwencji Genewskiej. Według niej dezerter jest osoba prześladowaną, jeśli służba wojskowa wiązałaby się ze zbrodniami przeciwko pokojowi, zbrodniami wojennymi albo przeciw ludzkości. Także gdy działania wojenne wymagałyby czynów sprzecznych z celami i zasadami ONZ, dezerter musi zostać przyjęty" - pisze "Sueddeutsche Zeitung".

Według większości amerykańskich ekspertów wojna w Iraku jest niezgodna z prawem międzynarodowy. Także Federalny Sąd Administracyjny uznał w 2005 roku, że istnieją "poważne prawne wątpliwości" co do zgodności wojny irackiej z Kartą NZ - zauważa "SZ".

W sierpniu tego roku fiaskiem zakończyła się próba uzyskania statusu uchodźca w Kanadzie przez amerykańskiego dezertera Jeremy'ego Hinzmana. Uciekł on z armii na początku 2004 roku, gdy otrzymał rozkaz wyjazdu do Iraku. Sądy kanadyjskie odrzuciły jednak jego wniosek.

pap, keb

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...