Czy Amerykanie wariują?
Raport z najszerzej jak dotąd zakrojonych badań tego typu ukazał się w poniedziałek w wydaniu "Archives of General Psychiatry".
Wykazały one częste występowanie u młodych Amerykanów skłonności obsesyjnych, kompulsywnych, paranoicznych oraz zachowań antyspołecznych, które mogą prowadzić do przemocy.
Badania ujawniły też, że leczonych jest mniej niż 25 proc. młodych Amerykanów z takimi problemami.
Raport powstał na podstawie bezpośrednich wywiadów z ponad 5 tys. ludzi w wieku 19-25 lat.
Zdaniem współautora raportu, Marka Olfsona z Uniwersytetu Columbia i stanowego nowojorskiego Instytutu Psychiatrii, martwi powszechny brak leczenia tych zaburzeń.
Poza nadużywaniem alkoholu oraz narkotykami jako jedną kategorią, drugim powszechnie występującym zespołem problemów są zachowania obsesyjne, antyspołeczne i paranoidalne, które w rzeczywisty sposób przeszkadzają w funkcjonowaniu na co dzień.
Autorzy raportu zauważają, że niedawne strzelaniny na uczelniach w Illinois i Wirginii zwiększyły w społeczeństwie świadomość częstego występowania chorób psychicznych na kampusach.
Sugerują, że ta grupa wiekowa może być szczególnie podatna ze względu na stres. Uaktywnia on problemy psychiatryczne lub przyspiesza ich nawrót, a wiąże się z szukaniem lepszych możliwości kształcenia się, perspektywami zatrudnienia, rozwojem osobistych więzi, a dla części badanych - z rodzicielstwem.
Zaburzenia występowały w podobnych proporcjach w grupie uczących się jak i nie uczących się.
Najczęściej były to zaburzenia charakterystyczne dla osobowości obsesyjno-kompulsywnej, przejawiające się m.in. nadmiernym skupianiem się na szczegółach, porządkowaniem i perfekcjonizmem. W obu grupach cierpiało na nie po 8 procent badanych. Cechy osobowości obsesyjno-kompulsywnej różnią się od nerwicy natręctw, będącej również formą zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych. Dla nerwicy natręctw charakterystyczne może być np. ciągłe mycie rąk, by pozbyć się zarazków.
Nerwica natręctw występuje u około dwóch procent całej populacji. Omawiane badania nie wyróżniały jej jednak jako osobnej kategorii - ujmowały ją łącznie z innymi zaburzeniami lękowymi, które stwierdzono u około 12 procent badanych.
Nadużywanie substancji, włącznie z uzależnieniem narkotykowym dotyczyło niemal jednej trzeciej badanych w obu grupach.
Nieco częściej problemy alkoholowe występowały u studentów (20 proc.) niż u nie uczących się (17 proc.) i odwrotnie, nieco więcej nie uczących się miało problem z narkotykami (prawie 7 proc.) niż studentów (5 proc.).
W obu grupach około 8 proc. cierpiało na fobie a 7 proc. - na depresje.
Zaburzenia dwubiegunowe występowały nieco częściej u nie uczących się (5 proc.), podczas gdy u studentów stwierdzono je tylko u 3 proc.pap, keb