Napieralski: nie chcemy TVP nienawidzącej lewicy
Dodano:
Zmiana w podejściu PO do mediów publicznych i do sposobu negocjowania z nami tego projektu jest zachęcająca - tak lider SLD Grzegorz Napieralski wypowiada się w rozmowie opublikowanej przez "Rzeczpospolitą" o nowej ustawie medialnej.
Zgłasza jednak do niej kilka zastrzeżeń, np. w sprawie połączenia regionalnych ośrodków radia i telewizji, czy powoływania dodatkowych instytucji do finansowania mediów publicznych. Uregulowania wymaga także status i kompetencje KRRiT.
Napieralski przyznaje, że SLD jest za zniesieniem abonamentu dla najbiedniejszych obywateli, ci których na to stać - powinni płacić. Finansowanie mediów powinno być, tak jak do tej pory, niezależne od rządu.
- Nie zgodzimy się też na zawłaszczenie mediów publicznych przez jedną partię. One mają być naprawdę pluralistyczne. Nie może być tak, że z telewizji publicznej wylewa się nienawiść do lewicy - podkreśla.
W obszernym wywiadzie Napieralski zapowiada, że jeszcze w tym roku Wojciech Olejniczak ustąpi z funkcji szefa sejmowego Klubu Lewicy, porusza m.in. także kwestię wspólnej listy wyborczej polskiej lewicy na eurowybory.
Napieralski przyznaje, że SLD jest za zniesieniem abonamentu dla najbiedniejszych obywateli, ci których na to stać - powinni płacić. Finansowanie mediów powinno być, tak jak do tej pory, niezależne od rządu.
- Nie zgodzimy się też na zawłaszczenie mediów publicznych przez jedną partię. One mają być naprawdę pluralistyczne. Nie może być tak, że z telewizji publicznej wylewa się nienawiść do lewicy - podkreśla.
W obszernym wywiadzie Napieralski zapowiada, że jeszcze w tym roku Wojciech Olejniczak ustąpi z funkcji szefa sejmowego Klubu Lewicy, porusza m.in. także kwestię wspólnej listy wyborczej polskiej lewicy na eurowybory.