„But Busha” przyczynił się do powstania nowych miejsc pracy
Dodano:
Słynna para butów upokorzyła prezydenta Stanów Zjednoczonych i sprawiła, że ich właściciel wylądował za kratkami, jednak niespodziewanie na lepsze odmieniła życie tureckiego szewca, pisze „Guardian”.
Ramazan Baydan, właściciel firmy produkującej buty jest zarzucany zamówieniami z całego świata, kiedy okazało się, że to jego firma wyprodukowała czarne półbuty, które iracki dziennikarz Muntazar al-Zaidi rzucił w kierunku Georga W. Busha w ubiegłym tygodniu.
Baydan musiał zatrudnić 100 dodatkowych pracowników by sprostać zamówieniu na 300 tys. par w Modelu 271 – to czterokrotnie więcej niż normalna roczna sprzedaż tego obuwia. Szał na ten model to przejaw poparcia dla czynu Zaidiego, pisze dziennik.
Zamówienia pochodzą głównie ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Iraku, a także z innych państw muzułmańskich – Syrii, Egiptu i Iranu. Buty kosztują w Turcji równowartość 28 funtów. Baydan chce zmienić nazwę modelu na „But Busha" lub „Pa, pa Bush” („Bye-Bye Bush”).
„Sprzedajemy te buty od lat, jednak dzięki Bushowi zamówienia napływają jak szalone. Zatrudniliśmy nawet agencję zajmującą się reklamami telewizyjnymi", powiedział Turek.
im
Baydan musiał zatrudnić 100 dodatkowych pracowników by sprostać zamówieniu na 300 tys. par w Modelu 271 – to czterokrotnie więcej niż normalna roczna sprzedaż tego obuwia. Szał na ten model to przejaw poparcia dla czynu Zaidiego, pisze dziennik.
Zamówienia pochodzą głównie ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Iraku, a także z innych państw muzułmańskich – Syrii, Egiptu i Iranu. Buty kosztują w Turcji równowartość 28 funtów. Baydan chce zmienić nazwę modelu na „But Busha" lub „Pa, pa Bush” („Bye-Bye Bush”).
„Sprzedajemy te buty od lat, jednak dzięki Bushowi zamówienia napływają jak szalone. Zatrudniliśmy nawet agencję zajmującą się reklamami telewizyjnymi", powiedział Turek.
im