Niepokój o intencje Rosji
Dodano:
Odcięcie dostaw gazu przez Kreml pokazało, że Stany Zjednoczone niepokoją się o intencje Rosji, pisze „New York Times”.
Władze amerykańskie przyznają, że mogą niewiele zrobić, by przekonać Kreml do zmiany kierunku. Jednak braki gazu tej zimy mogą nakłonić Europejczyków, by baczniej przysłuchiwali się temu, co od lat głosił Waszyngton: że poleganie na Rosji sprawie gazu jest ryzykowne i że znalezienie alternatywnych źródeł dostaw sprawiłoby, że Kreml nie miałby okazji do stosowania środków przymusu, pisze dziennik.
Amerykańskie władze ponaglają Ukrainę, by udowodniła, że jest wiarygodnym przekaźnikiem gazu płynącego z Rosji – to delikatna sugestia, że Kreml może w istocie być usprawiedliwiony w twierdzeniu, że Ukraina odpowiada za dostawy płynące przez jej terytorium, zaznacza gazeta.
Mimo to administracja Busha nie wycofuje poparcia dla krajów postsowieckich, sąsiadujących z Rosją, w tym Gruzji i Ukrainy. Wyraźnym sygnałem dla Kremla będzie podpisanie nowej umowy między Stanami Zjednoczonymi a Gruzją, formalizującej relacje strategiczne, w tym zacieśnienie współpracy w zakresie gospodarki, polityki i bezpieczeństwa.
Moskwa odmówiła komentarzy na ten temat, jednak rosyjskie media wypowiadają się bardzo krytycznie na temat dążeń Ameryki do zacieśnienia relacji z Gruzją i Ukrainą.
Bliższe związki między byłymi republikami radzieckimi a Stanami Zjednoczonymi, w tym dążenia Waszyngtonu zmierzające do poszerzenia NATO o Ukrainę i Gruzję, rozwścieczyła rosyjskie władze. Mimo to Ameryka nadal planuje instalację elementów tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach.
Zaostrzenie polityki zagranicznej Rosji wobec sąsiadów to jedno z bardziej tradycyjnych wyzwań w zakresie polityki zagranicznej, przed którymi stoi prezydent-elekt Barack Obama. Inne to wojna na Bliskim Wschodzie, dominacja Iranu w obfitującej w ropę Zatoce Perskiej oraz religijne i etniczne starcia między Indiami i Pakistanem.
Amerykańskie władze ponaglają Ukrainę, by udowodniła, że jest wiarygodnym przekaźnikiem gazu płynącego z Rosji – to delikatna sugestia, że Kreml może w istocie być usprawiedliwiony w twierdzeniu, że Ukraina odpowiada za dostawy płynące przez jej terytorium, zaznacza gazeta.
Mimo to administracja Busha nie wycofuje poparcia dla krajów postsowieckich, sąsiadujących z Rosją, w tym Gruzji i Ukrainy. Wyraźnym sygnałem dla Kremla będzie podpisanie nowej umowy między Stanami Zjednoczonymi a Gruzją, formalizującej relacje strategiczne, w tym zacieśnienie współpracy w zakresie gospodarki, polityki i bezpieczeństwa.
Moskwa odmówiła komentarzy na ten temat, jednak rosyjskie media wypowiadają się bardzo krytycznie na temat dążeń Ameryki do zacieśnienia relacji z Gruzją i Ukrainą.
Bliższe związki między byłymi republikami radzieckimi a Stanami Zjednoczonymi, w tym dążenia Waszyngtonu zmierzające do poszerzenia NATO o Ukrainę i Gruzję, rozwścieczyła rosyjskie władze. Mimo to Ameryka nadal planuje instalację elementów tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach.
Zaostrzenie polityki zagranicznej Rosji wobec sąsiadów to jedno z bardziej tradycyjnych wyzwań w zakresie polityki zagranicznej, przed którymi stoi prezydent-elekt Barack Obama. Inne to wojna na Bliskim Wschodzie, dominacja Iranu w obfitującej w ropę Zatoce Perskiej oraz religijne i etniczne starcia między Indiami i Pakistanem.