Biznesmen odciął sobie palec w sądzie
Dodano:
Portugalski biznesmen "w akcie desperacji" odciął sobie nożem rzeźnickim palec w sądzie po tym, jak sędzia odrzuciła jego ofertę uregulowania 170 tys. euro długu i zarządziła sprzedaż części jego farmy.
"Chciałem porwać wszystkie dokumenty dotyczące sprawy i zachlapać je krwią, aby zapobiec wydaniu nakazu konfiskaty mojej ziemi" - powiedział Orico Silva lokalnym mediom.
Silva, który posiada 20-hektarową farmę w pobliżu miasta Figueira da Foz w środkowej Portugalii, został pozwany za przetrzymywanie gotówkowego depozytu po niezrealizowanej umowie dotyczącej ziemi - informują miejscowe media.
"Oszalałem kiedy sędzia odrzuciła moją ofertę spłaty długu i nakazała sprzedaż części mojej ziemi. Powiedziałem jej, że mam 1,2 mln euro gwarancji bankowych, które pozwoliłyby mi spłacić dług" - przekonywał Silva.
Kiedy sięgnął do swojej teczki po dokumenty bankowe zauważył nóż rzeźnicki, który niedawno kupił i postanowił odciąć sobie palec wskazujący wykorzystując sądowe biurko jak deskę do krojenia. Następnie przeciął palec na trzy części.
"Nic nie czułem. Mógłbym sobie odciąć nawet wszystkie palce. Do był akt desperacji" - mówił biznesmen.ab, pap