Ofensywa izraelska słabnie?

Dodano:
photos.com
W piątek wciąż trwała ucieczka mieszkańców Gazy ze zbombardowanych dzielnic, ale izraelska ofensywa wydaje się słabnąć w ostatnich godzinach, podczas gdy toczą się intensywne rozmowy w sprawie przerwania ognia.

Na uliczkach spokojnej niegdyś dzielnicy Tel al-Hawa, w której nie ma wody i elektryczności, ludzie ładują na samochody pościel i walizki i uciekają ze stolicy w poszukiwaniu spokojniejszych miejsc w Strefie Gazy. W tej dzielnicy wydobyto w piątek spod gruzów domów zbombardowanych w poprzednich dniach ciała 23 zabitych.

Do akcji poszukiwania rannych i zabitych służby ratownicze i mieszkańcy wykorzystali czterogodzinne "humanitarne zawieszenie broni" ogłoszone w piątek rano przez Izrael.

Przypomina to nieco - pisze agencja Reutera - exodus z 1948 roku, kiedy Palestyńczycy uciekali z terenów, które miały stać się Izraelem. W wyniku trwającej od 120 dni ofensywy wojsk izraelskich zmuszeni są teraz uciekać ze stolicy małego skrawka ziemi, jakim jest Strefa Gazy, zamieszkana przez półtora miliona ludzi.

"Nigdy nie zapomnimy tej nocy. Nie sądziliśmy, ze wyjdziemy żywi" - przytacza Reuter słowa 54-letniego Abu Mahmuda, ojca pięciorga dzieci. Przeżyli ją w szpitalu Palestyńskiego Czerwonego Półksiężyca, do którego zostali wcześniej ewakuowani przez ratowników. Nieco później również szpital spłonął wskutek ostrzału.

Na ataki izraelskiego lotnictwa, dział czołgowych i artylerii bojownicy palestyńscy odpowiadali ogniem moździerzy i karabinów maszynowych.

Izraelskie siły zbrojne zaatakowały w nocy z czwartku na piątek w ramach operacji "Płynny Ołów" około 40 celów w Strefie Gazy.

Operacja, w czasie której straciło życie 1.133 Palestyńczyków, a 5.000 odniosło rany, wydaje się dobiegać końca, po tym gdy ostatnie ataki i bombardowania spowodowały szczególnie dużo cywilnych ofiar.

Dwoje dzieci zginęło podczas izraelskiego bombardowania Rafah, na południu Strefy, gdzie zostało rannych jeszcze pięcioro dzieci.

Nieznana jest liczba ofiar ataków z ostatniej nocy przeciwko samemu miastu Gaza, ale spod gruzów wydobywa się wciąż nowe zwłoki.

Organizacja Obrońców Praw Człowieka wezwała Izrael, aby przestał używać ciężkiej artylerii do ostrzału dzielnic mieszkalnych Gazy.

Przywódcy Izraela obarczają odpowiedzialnością za tragedię palestyńskich cywilów islamski Hamas, który organizuje punkty oporu w domach mieszkalnych.

Mark Regew, rzecznik izraelskiego premiera Ehuda Olmerta, powiedział w czwartek dziennikarzom, że "podejmowany jest wielki wysiłek mediacyjny".

Wysłannik Izraela ma przedstawić w piątek swemu rządowi nowe egipskie propozycje w sprawie przerwania ognia.

"Oczekujemy, że dający się utrzymać spokój na południu (Izraela) jest bardzo bliski, i to jest nasz cel" - zapewnił rzecznik.

pap, keb
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...