"Termin polskiej prezydencji w UE nie ulegnie zmianie"

Dodano:
Według szefa UKIE Mikołaja Dowgielewicza termin polskiej prezydencji w UE nie ulegnie zmianie. Polska ma przewodzić UE w drugiej połowie 2011 roku.

Dowgielewicz spotkał się w Kopenhadze z przedstawicielami duńskiego MSZ, m.in. z sekretarzem stanu w MSZ Michaelem Zilmer-Johnsem, a także z dyrektorem departamentu UE w MSZ Ole Toftem.

Pytany przez, czy rozmawiał z Duńczykami o zamianie polskiej i duńskiej prezydencji w UE, Dowgielewicz powiedział, że Polska będzie sprawowała prezydencję w drugiej połowie 2011 roku i że termin ten nie ulegnie zmianie.

Najbliższe wybory parlamentarne planowane są jesienią 2011 r. W tym samym czasie Polska ma objąć przewodnictwo w UE. Okres duńskiej prezydencji wypada zaś  na pierwszą połowę 2012 r. SLD proponuje, aby Polska zamieniła się terminem prezydencji z Danią.

Dowgielewicz podkreślił, że Danię, podobnie jak Polskę, wybory parlamentarne czekają właśnie jesienią 2011 r., i że nie ma mowy, aby Duńczycy zamienili się z  Polską. "Termin naszej prezydencji w UE nie ulegnie zmianie" - zapewnił.

Pytany, czy wyjściem z sytuacji jest przyśpieszenie wyborów parlamentarnych w  Polsce, Dowgielewicz odparł, że taka decyzja leży w gestii rządu, ale on sam opowiadałby się za skróceniem kadencji.

Szef UKIE poinformował też, że w kwietniu w Warszawie zostanie zorganizowana konferencja programowa krajów tzw. "trójki" (trzech państw kolejno sprawujących przewodnictwo w UE), czyli Polski, Danii i Cypru.

Szef klubu parlamentarnego PO Zbigniew Chlebowski powiedział w niedzielę, że  jest zwolennikiem wyborów do Sejmu i Senatu na wiosnę 2011 r. ze względu na  nakładanie się terminu tej elekcji z okresem polskiej prezydencji w Unii Europejskiej.

ND, PAP

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...