Papież zdjął ekskomunikę z lefebrystów

Dodano:
Fot. M. Stelmach/Wprost
Benedykt XVI zdjął ekskomunikę z czterech biskupów lefebrystów, wyświęconych bez zgody papieża Jana Pawła II w 1988 roku przez arcybiskupa Marcela Lefebvre'a.
Dekret podpisany przez papieża w środę 21 stycznia, został ogłoszony w sobotę przez watykańskie biuro prasowe.

Decyzja Watykanu w stosunku do lefebrystów jest przełomem na drodze ku pojednaniu z Bractwem świętego Piusa X. Po 21 latach od wyświęcenia biskupów przez arcybiskupa Lefebvre'a, ekskomunika została zdjęta z ich obecnego przełożonego Bernarda Fellaya oraz trzech innych biskupów - Alfonso de Gallarety, Tissier de Mallerais i Richarda Williamsona. Benedykt XVI odpowiedział w ten sposób na prośbę, skierowaną do niego przez biskupa Fellaya przed kilkoma miesiącami. "Wyrazili oni wolę pozostawania w wierze katolickiej, uznali prymat papieża i jego uprawnienia" - głosi komunikat Konferencji Episkopatu Polski w tej sprawie. 

Papież nie zmienił swojej decyzji, mimo bulwersujących wypowiedzi jednego z czterech biskupów,  Richarda Williamsona, który neguje istnienie komór gazowych. Rzecznik Watykanu ksiądz Federico Lombardi oświadczył, że Stolica Apostolska nie podziela negacjonistycznych deklaracji brytyjskiego biskupa Richarda Williamsona. Zniesienie ekskomuniki nałożonej na biskupa - podkreślił ks. Lombardi - nie oznacza w żadnej mierze, że Watykan podziela jego opinie i deklaracje na temat holokaustu, które komentują się same.

Wypowiedź watykańskiego rzecznika nawiązuje do fali oburzenia, jakie m.in. w środowiskach żydowskich wywołał przytoczony przez rzymski dziennik "La Repubblica" fragment wywiadu biskupa Williamsona z listopada ubiegłego roku. Powiedział on wtedy: "według mnie, komory gazowe nigdy nie istniały". Williamson przyznał także, iż podziela opinie negacjonistów. Zapytany o swą opinię na temat antysemityzmu, odparł: "Może być zły tylko wtedy, gdy jest wbrew prawdzie, ale jeśli jest coś prawdziwego, to nie może być złe".

Decyzję Benedykta XVI dotyczącą bpa Williamsona skrytykował przewodniczący związku gmin żydowskich we Włoszech Renzo Gattegna.

"Sygnał negatywny, niepokojący i niezrozumiały. To straszne, że biskup negujący Shoah, niepodważalny fakt historyczny, został zrehabilitowany i uprawomocniony" - powiedział. "Zdania przez niego wypowiedziane dyskredytują go i są całkowicie nie do przyjęcia nie tylko przez Żydów, ale przez wszystkich" - oświadczył szef gmin żydowskich. "Nie wchodząc w wewnętrzne procedury Kościoła, oczywiście z uwagą śledzimy reakcje, które mamy nadzieję napłyną również ze świata katolickiego i jego instytucji. Oczekujemy zajęcia stanowiska, dystansującego się od tego" - podkreślił Gattegna.

Agencja ANSA informuje również o protestach środowisk żydowskich na świecie i wyraża opinię, że decyzja papieża jest powodem kolejnego bardzo poważnego starcia między nimi a Watykanem.

Francuski abp Marcel Lefebvre nie zaakceptował niektórych zmian, jakie wprowadził Sobór Watykański II, założył tradycjonalistyczne seminarium w Ecône i przewodził ruchowi tradycjonalistycznemu, pozostając w konflikcie ze Stolicą Apostolską. Papieżom Pawłowi VI i Janowi Pawłowi II nie udało się dojść do porozumienia z Lefebvre'em. Zerwał on ostatecznie jedność ze Stolicą Apostolską udzielając bez jej zgody święceń biskupich czterem duchownym z założonego przez siebie Bractwa św. Piusa X.

Wcześniej, w pierwszym znaczącym geście wobec tradycjonalistów, Benedykt XVI przywrócił w 2007 roku mszał trydencki, a zatem mszę łacińską, której są oni wierni. W reakcji na to historyczne wydarzenie w dziejach Kościoła, lefebryści oświadczyli jednak, że to za mało i przypomnieli o konieczności zniesienia ekskomuniki.

pap, em

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...