Bułgarzy rodzą młodych Duńczyków
Dodano:
Po tym jak ogłoszono w styczniu, że Bułgarzy rodzą młodych Duńczyków (stamtąd jest sprowadzane nasienie do banków spermy), naukowcy zaczęli się rozglądać po ulicach za dziećmi o skandynawskim typie urody. Blondynów i niebieskookich wzięto pod lupę, czytamy w dzienniku „Sega”. O tym, że sprawa jest poważna świadczy fakt, że problem był poruszany na posiedzeniu komisji zdrowia.
Gdyby nie Duńczycy, to bułgarskie banki nasienia świeciłyby pustkami. Bułgarzy nie wykształcili jeszcze odpowiedniego systemu pobierania spermy. „Sega" pisze jednak, że obawy części społeczeństwa, że w ten sposób zagrożony jest bułgarski genotyp są absurdalne. Po pierwsze, bank z Danii jest międzynarodowy, a więc pewnie i bułgarskie plemniki są w nim przechowywane. Po drugie, coraz więcej Bułgarów wiąże się z cudzoziemcami i nie można nazywać tego działaniem na niekorzyść narodowego genotypu. Profesor Iwo Kremenski z Narodowego Genetycznego Laboratorium wyjaśnia, że skoro Bułgaria leży na styku Europy i Azji, geny miejscowej ludności są charakterystyczne i wymieszane.
Badania chromosomu „Y" przeprowadzone wśród mężczyzn ze 100 krajów, w tym i tych z Bułgarii, wykazały że u 20 proc. Bułgarów występują geny takie, jakie mieli mieszkańcy tych terenów 7800 lat temu. Wykazano także, które nacje są najbliżej spokrewnione genetycznie. I tak bułgarskie DNA ma najwięcej wspólnego z rumuńskim, potem z greckim i węgierskim. Ten fakt nie dziwi, ponieważ kraje te sąsiadują ze sobą lub są blisko siebie położone. Nie wspominając o podobieństwie z Macedończykami, którzy jednak nie wzięli udziału w badaniach. Wielu Bułgarów uważa ich za rodaków, ale ze śmieszniejszą odmianą języka (Bułgarzy śmieją się z macedońskiego, tak jak Polacy z czeskiego – przyp. red.).
„Sega" przedstawiając powyższe dane pokazuje, że trzeba tysięcy lat, żeby w genotypie zaszły zmiany. Śmiesznymi nazywa tych, którzy się obawiają, że bułgarskie dzieci będą mieć duński genotyp. Poza tym o obywatelstwie nie decyduje rodzaj genów, twierdzi dziennik.
mg
Badania chromosomu „Y" przeprowadzone wśród mężczyzn ze 100 krajów, w tym i tych z Bułgarii, wykazały że u 20 proc. Bułgarów występują geny takie, jakie mieli mieszkańcy tych terenów 7800 lat temu. Wykazano także, które nacje są najbliżej spokrewnione genetycznie. I tak bułgarskie DNA ma najwięcej wspólnego z rumuńskim, potem z greckim i węgierskim. Ten fakt nie dziwi, ponieważ kraje te sąsiadują ze sobą lub są blisko siebie położone. Nie wspominając o podobieństwie z Macedończykami, którzy jednak nie wzięli udziału w badaniach. Wielu Bułgarów uważa ich za rodaków, ale ze śmieszniejszą odmianą języka (Bułgarzy śmieją się z macedońskiego, tak jak Polacy z czeskiego – przyp. red.).
„Sega" przedstawiając powyższe dane pokazuje, że trzeba tysięcy lat, żeby w genotypie zaszły zmiany. Śmiesznymi nazywa tych, którzy się obawiają, że bułgarskie dzieci będą mieć duński genotyp. Poza tym o obywatelstwie nie decyduje rodzaj genów, twierdzi dziennik.
mg