USA apeluje o pomoc w Afganistanie

Dodano:
Wiceprezydent USA Joe Biden wezwał sojuszników z NATO, żeby pomogli Stanom Zjednoczonym stawić czoło pogarszającej się sytuacji w sferze bezpieczeństwa w Afganistanie. Ostrzegł, że sytuacja ta stanowi zagrożenie dla całego Zachodu.
"Pogarszająca się sytuacja w regionie stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa nie tylko Stanów Zjednoczonych, ale również każdego innego kraju reprezentowanego przy tym stole" - powiedział Biden ambasadorom 26 państw członkowskich NATO podczas wizyty w Brukseli.

Dodał, że "musimy patrzeć na Afganistan i Pakistan łącznie, ponieważ powodzenie w jednym wymaga postępów w drugim".

W swoim przemówieniu Biden podkreślił, że administracja Obamy będzie angażowała swoich sojuszników z NATO w dyskusję dotyczącą globalnego bezpieczeństwa, odchodząc w ten sposób od prowadzonej przez ostatnie osiem lat polityki działania na własną rękę.

Powiedział też, że chce wysłuchać pomysłów partnerów z Sojuszu dotyczących ustabilizowania sytuacji w Afganistanie.

"To w tym regionie Al-Kaida i jej ekstremistyczni sojusznicy regenerują siły i planują nowe okrucieństwa przeciwko ludziom na całym świecie - od Afganistanu, Pakistanu i Indii po USA, Europę i Australię" - przekonywał.

Na konferencji prasowej po spotkaniu z ambasadorami Biden powiedział: "nie wygrywamy teraz wojny, ale jest daleko do tego, aby ją przegrać".

Odnosząc się do propozycji prezydenta USA Baracka Obamy dotyczącej podjęcia rozmów z umiarkowanymi talibami, Biden uznał, że "taka próba jest warta zachodu".

"Oceniam, że warto wejść w kontakty i ustalić, czy między nimi są tacy, którzy chcą uczestniczyć w stabilnym i bezpiecznym afgańskim rządzie" - przekonywał.

Przytoczył ocenę amerykańskiego wysłannika do Afganistanu i Pakistanu Richarda Holbrooke'a, według którego tylko 5 proc. talibów to "niereformowalni" wrogowie, a reszta jest albo chwiejna, albo motywowana pieniędzmi.

Jest to pierwsza wizyta nowego wiceprezydenta USA w NATO i Unii Europejskiej.

Biden zapowiedział, że prezydent Obama pragnie skonsultować się z sojusznikami w sprawie nowej strategii dla regionu. Następnie Waszyngton "będzie oczekiwał, że każdy dotrzyma zobowiązań, które podjął, przystępując do tej wspólnej strategii" - powiedział Biden.

pap, em
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...