Pielgrzymka nad Dniepr

Dodano:
Pomimo deszczu, około 150 tys. osób brało udział w liturgii mszy świętej w obrządku łacińskim, koncelebrowanej przez papieża Jana Pawła II na podkijowskim lotnisku Czajka.
Obecni byli prezydent Leonid Kuczma i przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy Iwan Pluszcz.
W trakcie mszy papież wygłosił homilię. Przypominając, że obydwa Kościoły - prawosławny mają wspólne korzenie - zaapelował w niej o wspólną ekumeniczną drogę, mimo dzielących je różnic.

Mówiąc o cierpieniu i heroizmie wiernych ukraińskich w czasach komunizmu powiedział: "modlę się do Boga razem z wami, aby to wasze pokolenie na początku nowego tysiąclecia okazało się godne pełnych chwały tradycji przeszłości".
Na koniec zwrócił się do duszpasterzy, by byli wierni swemu powołaniu, i do młodzieży, by szła szlakiem Chrystusa.

Rodziców i wychowawców prosił, by wychowywali dzieci w miłości i dawali przykład wierności zasadom, których je uczą oraz sprzyjali ich pełnemu rozwojowi, rozwijając w młodzieży "głębokie poczucie sprawiedliwości i solidarności z najsłabszymi".

Po mszy Jan Paweł II podjął na wspólnym obiedzie w siedzibie nuncjatury apostolskiej ukraińskich biskupów rzymsko- i greckokatolickich i wręczył im przesłanie mówiące o ich zadaniach w Kościele i społeczeństwie.

W dokumencie tym Ojciec Święty apeluje do rzymskokatolickich i greckokatolickich biskupów o "jedność w różnorodności". Prosi ich aby nie rywalizowali między sobą, żeby wzajemnie szanowali się i aby łączyło ich pragnienie świętości.

W liście, szczególnej opiece ukraińskich Kościołów katolickich, papież poleca rodzinę i młodzież. Przypomina, że na Ukrainie zachodzą głębokie zmiany społeczne, a rodzina przeżywa kryzys o czym świadczą - jak podkreśla - liczne rozwody i aborcje. Zachęca do ewangelizacji wśród młodzieży "która przeżywa kryzys duchowy".

Oddzielny akapit w tym ośmiostronicowym dokumencie papież poświęcił stosunkom z Kościołami prawosławnymi. Jan Paweł II uważa, że jedność wśród Kościołów katolickich będzie zachętą do budowania braterskiej współpracy z prawosławnymi. Papież uważa, że przez ostatnie 10 lat Kościoły katolickie na Ukrainie bardzo okrzepły i rozkwitły o czym świadczą m. in. liczne powołania. "Apeluję do Was, abyście dalej podążali tym szlakiem" - pisze do ukraińskich biskupów papież Jan Paweł II.

Na spotkaniu w Kijowie z głowami Kościołów i wspólnot religijnych działających na Ukrainie Ojciec Święty powiedział, że religia to najważniejsza część tożsamości każdego człowieka. Każde państwo, które chce być "naprawdę demokratyczne" musi zagwarantować pełną wolność religijną swoim obywatelom, a chrześcijaństwo jest nieodłączną częścią ukraińskiej tożsamości narodowej, kulturowej i religijnej.

Obecni przedstawiciele innych Kościołów - greckokatolickiego kardynał Lubomyr Huzar, Patriarcha Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Kijowskiego Filaret i Ukraińskiej Autokefalicznej Cerkwi Prawosławnej - Władyka Metody opowiedzieli się za dialogiem i braterstwem prawosławnych i katolików.

Patriarcha Filaret potępił postawę Patriarchatu Moskiewskiego, który sprzeciwia się wizycie papieża i bojkotuje spotkania z Ojcem Świętym. Dodał, że "Moskiewski Patriarchat boi się prozelityzmu, który potępiły już wszystkie Kościoły". Podziękował także papieżowi za próby uleczenia ran przeszłości między chrześcijanami.

Podobnie brzmiało także przemówienie głowy drugiego niezależnego od Moskwy Kościoła prawosławnego - Ukraińskiej Autokefalicznej Cerkwi Prawosławnej. Władyka Metody zaznaczył, że jego zdaniem wizyta papieża przyspieszy dialog prawosławno-katolicki i zlikwiduje problemy, które "mają sztuczny charakter".

Na spotkaniu przedstawicieli Kościołów Ukrainy z papieżem zabrakło reprezentantów Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego. Jej hierarchowie wielokrotnie wypowiadali się przeciwko wizycie Jana Pawła II na Ukrainie.
Papież przybył na Ukrainę w sobotę przed południem. Wśród witających osobistości byli prezydent Ukrainy Leonid Kuczma, zwierzchnik Kościoła greckokatolickiego, kardynał Lubomyr Huzar oraz zwierzchnik ukraińskich rzymskich katolików, kardynał Marian Jaworski. Nie było natomiast przedstawicieli prawosławia, także dwóch niezależnych od Moskwy Cerkwi, które popierają wizytę Ojca Świętego. Nie przybył także ambasador Rosji Wiktor Czernomyrdin.
Przemówienie Kuczmy, pełne szacunku dla wartości reprezentowanych przez papieża, było jednak zredagowane tak, by zadowolić również niechętnych wizycie hierarchów prawosławnych. W całym tekście ani razu nie padło słowo "katolicki", a na początku mówca użył wobec gościa tytulatury "głowa Państwa Watykańskiego, Jego Świątobliwość papież rzymski Jan Paweł II".
Przemówienie powitalne papieża, wygłoszone w języku ukraińskim, wyrażało hołd dla wartości duchowych tego kraju oraz wzywało do pojednania i współpracy chrześcijan dla duchowego dobra całego narodu. Ojciec Święty zapewnił, że przybywa, by szerzyć prawdę o Jezusie Chrystusie a nie prozelityzm, co zarzucała mu Ukraińska Cerkiew Prawosławna Patriarchatu Moskiewskiego.
Papież podziękował Ukraińcom za "mądrość, która pozwoliła bez przelewu krwi" odzyskać niepodległość

Zaapelował również o uznanie i wzajemne wybaczenie błędów, popełnionych zarówno w bliższej, jak i dalszej przeszłości. "Najbardziej gorliwym życzeniem, jakie podnosi się z mego serca jest, by błędy przeszłości nigdy nie powtórzyły się w przyszłości" - powiedział papież.
Wieczorem spotkał się z prezydentem Ukrainy Leonidem Kuczmą i przedstawicielami świata polityki i kultury w Pałacu Maryjskim w Kijowie. Nie przybyło na nie wiele osobistości, które znane są z krytycznych wystąpień pod adresem prezydenta Kuczmy.
Podczas spotkania papież zaapelował o nieuleganie pokusie nadużywania władzy. "Wasze zadanie to służba narodowi, zapewnienie wszystkim równych praw. Postrzegajcie człowieka, a nie tylko dochód" - mówił Ojciec Święty. Jednak szczególny wydźwięk, ze względu na sytuację polityczną Ukrainy, miał wygłoszony cytat z pism ukraińskiego średniowiecznego kronikarza Wołodymyra Monomacha: "Nie dajcie mocnym zniszczyć człowieka".
Mimo że papież mówił o tym w kontekście totalitarnych reżimów, wielu obserwatorów odniosło te słowa do ubiegłorocznego mordu na opozycyjnym dziennikarzu Georgiju Gongadze, w który - zdaniem opozycji -  są zamieszani najwyżsi przedstawiciele władz, włącznie z prezydentem Kuczmą.

Papieska wizyta na Ukrainie, pierwsza w historii tego kraju, potrwa do środy, 27 czerwca. Ojciec Święty odwiedzi Kijów i Lwów. Pielgrzymka Jana Pawła II ma miejsce w bardzo trudnym momencie. Niechętni Ojcu Świętemu byli nie tylko wyznawcy i hierarchowie Prawosławnej Cerkwi Patriarchatu Moskiewskiego, ale i część przeciwników politycznych prezydenta Kuczmy, obawiających się, że wizyta zostanie wykorzystana przez niego do wzmocnienia swojej pozycji.
Podróż na Ukrainę to spełnienie jednego z największych marzeń papieża Jana Pawła II - powiedział rzecznik Stolicy Apostolskiej Joaquin Navarro-Valls. "To coś, o czym papież marzył przez całe życie, jeszcze na długo przed rozpoczęciem swojego pontyfikatu". Zdaniem Navarro-Vallsa, bardzo pozytywnym znakiem jest obecność na niedzielnej papieskiej mszy świętej wielu prawosławnych wiernych. Zapytany, czy pielgrzymka na Ukrainę, przeciwko której wypowiadali się prawosławni Moskiewskiego Patriarchatu, przybliża odwiedziny papieża w Moskwie, Navarro-Valls odpowiedział, że co prawda "nie może być traktowany jako krok na drodze do Moskwy", ale "istnieje tendencja historyczna", aby do wizyty papieża w rosyjskiej stolicy prędzej czy później doszło. Wyraził też opinię, że niektóre komentarze patriarchy Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej Aleksija II,"miały znaczenie bardziej polityczne niż religijne".

Na spotkanie z papieżem wyruszyły pielgrzymki wiernych z Polski. Na przejściach granicznych w Dorohusku, Zosinie i Hrebennem wyznaczone są specjalne pasy ruchu tylko dla pojazdów przewożących pielgrzymów. Największy ruch pielgrzymkowy na przejściach granicznych z Ukrainą spodziewany jest w nocy z poniedziałku na wtorek, kiedy papież będzie we Lwowie.

em, pap

Czytaj też "Pielgrzymka w przyszłość przeszłości"
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...