Świat zmieni podejście do narkotyków?
Specjalny sprawozdawca ds. tortur Rady Praw Człowieka ONZ Manfred Nowak powiedział, że wiele krajów ma restrykcyjne podejście do osób uzależnionych. Są one traktowane w ten sam sposób co handlarze narkotykami i skazywane na długoletnie więzienie lub nawet karę śmierci. Nie mają też one dostępu do leczenia.
"Potrzebujemy zmiany paradygmatu. Musimy odejść od restrykcyjnych metod i zastąpić je podejściem opartym na prawach człowieka" - powiedział Nowak po konferencji na temat polityki wobec narkotyków w Bangkoku pod nazwą "Zmniejszenie Krzywdy 2009".
"Wojna z terroryzmem zakończyła się porażką, tak samo skończyła się wojna z narkotykami. Nie mamy mniej osób zażywających narkotyki i handlarzy narkotykami niż mieliśmy, kiedy wojna z narkotykami rozpoczynała się w latach 80." - uważa Nowak.
Jego zdaniem międzynarodowe podejście wobec narkotyków jest jedną z głównych przyczyn "naruszania praw człowieka".
"Zgodnie z taką polityką osoby zażywające narkotyki są kryminalistami, a nie potrzebującymi leczenia. W wielu krajach, zwłaszcza w Azji, więzienia są przepełnione osobami oskarżonymi o przestępstwa związane z narkotykami" - przekonuje.
Jego zdaniem niewielkie zmiany pod tym względem zachodzą też w oenzetowskiej Komisji ds. Narkotyków w Wiedniu, która odrzuciła wysiłki zmierzające do wprowadzenia mniej restrykcyjnej polityki.
"Zgodnie z systemem ONZ prawa człowieka powinny być integralną częścią np. polityk bezpieczeństwa czy rozwoju - przekonuje Nowak. - Ale nie dotyczy to międzynarodowej polityki wobec narkotyków".
pap, keb