PiS, Lewica i SdPl za odrzuceniem projektu ustawy koszykowej
W ocenie PiS, Lewicy oraz SdPl projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej, finansowanych ze środków publicznych, wprowadza m.in. możliwość współpłacenia za świadczenia zdrowotne, a to - jak argumentowali - prowadzi do prywatyzacji służby zdrowia.
W ocenie Czesława Hoca (PiS) tzw. ustawa koszykowa stwarza niebezpieczeństwo ograniczenia dostępu do świadczeń i "budzi poważne wątpliwości naruszenia konstytucji". Hoc poinformował, że PiS wnioskuje o odrzucenie projektu.
"Ta ustawa jest nie do przyjęcia" - oświadczyła wiceszefowa sejmowej komisji zdrowia Elżbieta Streker-Dembińska (Lewica). Jak mówiła, w projekcie zapisano definicję świadczenia gwarantowanego m.in. jako współfinansowanego ze środków publicznych. Według posłanki, jest to "uchylenie drzwi" do dopłat za świadczenia medyczne i prywatyzacji służby zdrowia.
Marek Balicki (SdPl-Nowa Lewica) podkreślał, że ustawa wprowadza radykalne i fundamentalne zmiany w systemie ochrony zdrowia, a jest uchwalana "po cichu" i bez udziału opinii publicznej.
"Większość zabierających głos nie przeczytała projektu ustawy. Dzisiaj ustawa o koszyku tylko i wyłącznie pomaga pacjentom" - oświadczyła minister zdrowia Ewa Kopacz. Zapowiedziała także, iż w Polsce nie będzie dopłat do wizyt u lekarzy.
"Straszenie pacjentów, że oni cokolwiek więcej dopłacą niż dzisiaj jest nieodpowiedzialną polityką. Dzisiaj pacjent dopłaca, tylko w sposób nieoficjalny, np. kiedy chce ominąć kolejkę" - dodała minister.
Jak podkreśliła, obecnie obowiązują dopłaty m.in. do sanatoriów, leków, stomatologii, sprzętu rehabilitacyjnego. Zaznaczyła, że zgodnie z ustawą koszykową minister zdrowia będzie mógł zmniejszyć wysokość dopłat i uporządkować je. Według Kopacz, rząd porządkuje to, "czego inni przez lata nie mieli odwagi zrobić".
Wiceprzewodnicząca sejmowej komisji zdrowia Beata Małecka-Libera (PO) oceniła, że ustawa wprowadza przejrzyste mechanizmy podejmowania decyzji dotyczących finansowania świadczeń zdrowotnych. Zapewniła, że nie ogranicza ona dostępności od świadczeń.
Elżbieta Łukacijewska (PO) podkreślała, że żaden rząd nie przedstawił do tej pory ustawy określającej zasady finansowania świadczeń. Dodała, że na konieczność uchwalenia ustawy zwracał uwagę Trybunał Konstytucyjny.
Według Aleksandra Soplińskiego (PSL) ustawa przyczyni się do uszczelnienia systemu ochrony zdrowia. Jak mówił poseł, jest ona ważna i fundamentalna.
Projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej, finansowanych ze środków publicznych, przewiduje, że minister zdrowia będzie określał w rozporządzeniu wykaz świadczeń gwarantowanych, czyli świadczeń opieki zdrowotnej częściowo lub całkowicie finansowanych ze środków publicznych.
Nowela określa kryteria, które będą uwzględniane przy kwalifikowaniu świadczeń jako gwarantowanych. Zakwalifikowanie danego świadczenia do koszyka świadczeń zdrowotnych będzie oznaczało jego finansowanie w całości lub w części ze środków publicznych.
Wykaz świadczeń gwarantowanych ma być dla pacjentów źródłem informacji o tym, jakie świadczenia będą finansowane w ramach obowiązkowego ubezpieczenia zdrowotnego, a za które będą musieli częściowo zapłacić. Minister zdrowia będzie określał w rozporządzeniu, jaka część świadczenia będzie finansowana ze środków publicznych, a jaka przez pacjenta.
Postępowaniem w sprawach kwalifikowania świadczeń zdrowotnych gwarantowanych będzie zajmowała się Agencja Oceny Technologii Medycznych (AOTM). Podejmowane przez nią decyzje będą poprzedzane opiniami konsultantów krajowych z danej dziedziny medycyny, prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia i Rady Konsultacyjnej. Dopiero po uzyskaniu tych wszystkich rekomendacji minister zdrowia zdecyduje, które świadczenia, w jakim stopniu i na jakich warunkach będą gwarantowane. Jego decyzja będzie niezależna od rekomendacji AOTM.
Nowe przepisy regulują również procedurę usuwania świadczenia z "koszyka" lub zmiany sposobu finansowania. W tych przypadkach AOTM będzie musiała przygotować raport, w którym znajdzie się szczegółowy opis uzasadniający podjęcie decyzji o usunięciu świadczenia z wykazu. Wnioski w sprawie usunięcia świadczenia z "koszyka" będą mogli składać do ministra zdrowia konsultanci krajowi, prezes NFZ oraz stowarzyszenia i fundacje działające na rzecz ochrony praw pacjenta. Ostateczna rekomendacja prezesa Agencji będzie poprzedzona opinią Rady Konsultacyjnej.
W projekcie zmieniono także przepisy dotyczące świadczeń wysokospecjalistycznych. Będą one świadczeniami gwarantowanymi, finansowanymi z części budżetu państwa, której dysponentem jest minister zdrowia. Określono tryb przekazywania środków publicznych na te świadczenia oraz sposób ustalania ceny za ich wykonanie. Podstawą do ich wykonania ma być umowa zawarta ze świadczeniodawcą. Ceny świadczeń będą ustalane na drodze negocjacji. Minister zdrowia dokona wyboru świadczeniodawców w drodze konkursu ofert.
Projekt przewiduje także zmianę struktury organizacyjnej i statusu AOTM. Instytucja ta uzyska osobowość prawną, dzięki czemu będzie mogła swobodnie występować we własnym imieniu i na własny rachunek, posiadając odrębny majątek. Nadzór nad Agencją sprawować będzie minister zdrowia.
Na konieczność określenia zakresu świadczeń opieki zdrowotnej przysługujących w ramach środków publicznych zwrócił uwagę Trybunał Konstytucyjny w wyroku ze stycznia 2004 r., w którym to stwierdza się niezgodność ustawy o ubezpieczeniu zdrowotnym w NFZ z konstytucją.
Projekt noweli został ponownie skierowany do komisji zdrowia, ponieważ zostały zgłoszone poprawki.
ND, PAP