Polak i Norweg kandydatami na szefa Rady Europy
Nowego sekretarza generalnego Rady Europy wybierze pod koniec czerwca Zgromadzenie Parlamentarne RE z listy, którą przedłoży mu Komitet Ministrów - organ zarządzający RE.
Dwaj inni kandydaci: belgijski chadek Luc van den Brande i węgierski liberał Matyas Eorsi, bardzo aktywni na forum Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, zostali wykluczeni z listy.
Przewodniczący Zgromadzenia, Hiszpan Luis Maria de Puich powiedział mediom, że parlamentarzyści są bardzo niezadowoleni z decyzji Rady Ministrów wykluczającej obu działaczy Zgromadzenia z listy kandydatów na szefa RE.
"Sądzę, że będzie negatywna reakcja Zgromadzenia, które może nie głosować" - uprzedził.
Komitet Ministrów chce, aby kandydaci zajmowali uprzednio stanowisko szefa państwa lub rządu i byli znani w świecie politycznym i społeczeństwie.
Z kolei większość członków Zgromadzenia Parlamentarnego domaga się, aby na szefa Rady Europy została wybrana osoba z ich szeregów, tak jak to było w przypadku wyboru w 2004 roku obecnego sekretarza generalnego, Terry'ego Davisa.
Rada Europy powstała w 1949 roku, skupia 47 państw. Status obserwatora mają: Japonia, Kanada, Meksyk, Stany Zjednoczone, Stolica Apostolska.
Celem Rady Europy jest przede wszystkim ochrona praw człowieka, demokracji parlamentarnej i rządów prawa. Od 1989 roku Rada Europy pomagała też krajom Europy Środkowej i Wschodniej w przeprowadzaniu i umacnianiu reform politycznych, prawnych i konstytucyjnych, wprowadzanych równolegle do reform gospodarczych.
ND, PAP