Iran: bomba w samolocie, którym miał lecieć b. prezydent
Ładunek, umieszczony w toalecie, odkryto ok. 15 minut po starcie samolotu. Maszyna natychmiast zawróciła na lotnisko w Ahwazie, gdzie po ewakuacji pasażerów rozbrojono ładunek.
Był to kolejny z serii incydentów, do jakich doszło w Iranie w dniach poprzedzających wyznaczone na 12 czerwca wybory prezydenckie.
W czwartek w Zahedanie, mieście na południu Iranu, eksplodowała w meczecie bomba, która zabiła 25 osób i raniła 80. Dzień później ostrzelano biuro, z którego sztab prezydenta Mahmuda Ahmadineżada kieruje jego kampanią wyborczą. Ranne zostały trzy osoby.
Ahwaz, skąd startował samolot, w którym znaleziono ładunek wybuchowy, znajduje się 800 kilometrów od Teheranu. Według doniesień mediów irańskich, w tym czasie planował powrót samolotem z Ahwazu do stolicy były prezydent Mohammad Chatami.
Zmienił jednak plany i odleciał wcześniejszym samolotem.
ND, PAP