Rosyjskie MSZ narzeka na Ukrainę
Powiedział o tym w środę wiceminister spraw zagranicznych Rosji Grigorij Karasin, podczas odbywającej się w Kijowie narady podkomisji ukraińsko-rosyjskiej komisji międzypaństwowej ds. Floty Czarnomorskiej.
"Nie ukrywam, że nie wszystkie kwestie są proste. Coraz częściej musimy rozmawiać o jednostronnym zaostrzeniu przez stronę ukraińską porządku przekraczania granicy (ukraińskiej) dla okrętów Floty Czarnomorskiej i porządku przemieszczania się oddziałów floty poza miejsca stacjonowania, wprowadzonym wiadomymi dekretami prezydenta Ukrainy" - oświadczył Karasin.
W sierpniu 2008 roku prezydent Wiktor Juszczenko wydał dekret, zgodnie z którym dowództwo rosyjskiej floty zobowiązane jest do informowania władz w Kijowie o wszelkich ruchach swych żołnierzy, pojazdów i okrętów z co najmniej 72-godzinnym wyprzedzeniem.
Dokument ten był następstwem zaangażowania Floty Czarnomorskiej w wojnę rosyjsko-gruzińską. Rosjanie określili dekret Juszczenki jako nieprzyjazny.
pap, keb