Sikorski wierzy w zwycięstwo Cimoszewicza

Dodano:
Minister spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego nie sądzi, by przesunięcie terminu wyboru nowego sekretarza generalnego Rady Europy na jesień osłabiło szanse Włodzimierza Cimoszewicza, który jest jednym z dwóch kandydatów na to stanowisko.
Pierwotnie wybór sekretarza generalnego Rady Europy miał się odbyć 23 czerwca. Termin ten został jednak przeniesiony na wrzesień.

Kandydatury byłych premierów Polski i Norwegii Thorbjoerna Jaglanda oraz Włodzimierza Cimoszewicza, obu związanych z lewicą, zatwierdził 12 maja w Madrycie Komitet Ministrów Rady Europy. Zgodnie z obowiązującą procedurą, przekazał on listę proponowanych nazwisk Zgromadzeniu Parlamentarnemu RE, które - zgodnie z wcześniejszym kalendarzem - powinno głosować w tej kwestii na ostatnim posiedzeniu letnim, czyli we wtorek 23 czerwca.

Tego dnia do wyborów jednak nie doszło, gdyż większość parlamentarzystów opowiedziała się za wycofaniem głosowania z porządku dziennego w proteście przeciw - jak to określono - złamaniu procedur przez Komitet Ministrów. Delegaci zarzucali Komitetowi wykluczenie z grona kandydatów szefów dwóch frakcji w Zgromadzeniu: belgijskiego chadeka Luca van den Brande i węgierskiego liberała Matyasa Eoersie

Sikorski uważa, że szanse Cimoszewicza wciąż są "znaczące". "Gra bardzo aktywnie w czym go energicznie wspieramy" - dodał.

Zaznaczył, że Polska to co mogła zrobić to zrobiła, a teraz sprawa leży w rękach parlamentarzystów Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. "Wolelibyśmy, aby głosowanie odbyło się teraz, ale jeśli chcą się namyśleć - na to nie mamy bezpośredniego wpływu" - powiedział Sikorski.

"Jeśli Rada Europy ma odzyskać dawną świetność, respekt i wypełniać kluczową rolę w dbaniu o ochronę praw człowieka, to na jej czele musi stanąć ktoś o znanym nazwisku, autorytecie międzynarodowym" - podkreślił minister.

Nowy szef Rady Europy, wybrany na pięcioletnią kadencję, zastąpi obecnego sekretarza generalnego RE, Brytyjczyka Terry'ego Davisa, którego mandat kończy się 1 września. Ponieważ - jak wszystko wskazuje - jego następca nie zostanie do tego czasu wyłoniony, od września stanowisko to będzie tymczasowo sprawować obecny zastępca sekretarza generalnego.

pap

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...