Clinon: jesteśmy "poważne zaniepokojeni" sytuacją w Chinach
Clinton dodała, że rząd USA "uważnie obserwuje rozwój sytuacji" - najważniejszą sprawą jednak jest jak najszybsze wstrzymanie fali przemocy.
Także w Waszyngtonie przed ambasadą ChRL demonstrowało kilkuset Ujgurów, obarczających chińskie władze odpowiedzialnością za wzrost napięć w Sinkiangu. Mieszkający w USA uchodźcy z Sinkiangu przeszli w pokojowym marszu ulicami Waszyngtonu po wiecu, na którym wystąpiła przywódczyni ujgurskiej społeczności - Rebija Kadir.
To właśnie Kadir jest oskarżana przez Pekin o spowodowanie niepokojów. Ta była biznesmenka, najbogatsza kobieta Chin, spędziła sześć lat w chińskim więzieniu za spiskowanie przeciwko władzom, zanim wyjechała do USA. W Waszyngtonie stanęła m.in. na czele Stowarzyszenia Amerykańskich Ujgurów. - Nie ponoszę odpowiedzialności za niepokoje - winne są władze chińskie - powiedziała Kadir na wiecu.
Podobne wiece Ujgurów odbywały się od początku tygodnia m.in. w Holandii i Niemczech.dar pap