Koniec z rakiem?
Dodano:
Naukowcy z Bostonu odkryli niedawno substancję chemiczną – salinomycin, która rozpoznaje i niszczy rakowe komórki macierzyste. Włączenie jej do tradycyjnej terapii to szansa na pokonanie tej złośliwej choroby – informuje magazyn „Science”.
Dotychczasowe testy laboratoryjne udowodniły, że komórki-matki są niepokonane, ponieważ nie reagują one ani na chemioterapię, ani radioterapię.
- Nie mieliśmy pewności, czy istnieją związki, które „inteligentnie namierzają" komórki nowotworowe, a jednak udało się - podkreśla Piyush Gupta, przewodniczący grupy badawczej z Bostonu.
Uczeni, którzy liczą na to, że środek będzie dopuszczony do listy oficjalnych farmaceutyków, przewidują, że znajdzie on zastosowanie przede wszystkim w drugiej fazy kuracji, co zapobiegłoby nawrotom choroby. Problem ten dotyczy raka piersi, prostaty, jelit oraz płuc.
Eksperci nie są w stanie jednoznacznie określić, co decyduje o unikalnych właściwościach salinomycinu.
- Nasz warsztat odsłania jedynie biologiczne efekty działania substancji. Przypuszczalnie, zdolność do rozpoznawania i uśmiercania macierzystych komórek rakowych sprawdzi się w każdej odmianie nowotworu – komentuje doktor Gupta.
Zespół badaczy z Cambridge podkreśla, że jeśli lek zostanie ostatecznie dopuszczony do terapii, będzie to kamień milowy, który pozwoli stopniowo odchodzić od często nieskutecznej chemioterapii, a przynajmniej stanie się jej silnym uzupełnieniem. Zanim to jednak nastąpi, wdrożenie tego wynalazku musi poprzedzić co najmniej dziesięć lat szczegółowych obserwacji.
EB
- Nie mieliśmy pewności, czy istnieją związki, które „inteligentnie namierzają" komórki nowotworowe, a jednak udało się - podkreśla Piyush Gupta, przewodniczący grupy badawczej z Bostonu.
Uczeni, którzy liczą na to, że środek będzie dopuszczony do listy oficjalnych farmaceutyków, przewidują, że znajdzie on zastosowanie przede wszystkim w drugiej fazy kuracji, co zapobiegłoby nawrotom choroby. Problem ten dotyczy raka piersi, prostaty, jelit oraz płuc.
Eksperci nie są w stanie jednoznacznie określić, co decyduje o unikalnych właściwościach salinomycinu.
- Nasz warsztat odsłania jedynie biologiczne efekty działania substancji. Przypuszczalnie, zdolność do rozpoznawania i uśmiercania macierzystych komórek rakowych sprawdzi się w każdej odmianie nowotworu – komentuje doktor Gupta.
Zespół badaczy z Cambridge podkreśla, że jeśli lek zostanie ostatecznie dopuszczony do terapii, będzie to kamień milowy, który pozwoli stopniowo odchodzić od często nieskutecznej chemioterapii, a przynajmniej stanie się jej silnym uzupełnieniem. Zanim to jednak nastąpi, wdrożenie tego wynalazku musi poprzedzić co najmniej dziesięć lat szczegółowych obserwacji.
EB