Tabloid zamknął Skrzypczakowi drogę do BBN

Dodano:
Fot. A. Jagielak /Wprost
Ani BBN, ani Kancelaria Prezydenta nie zatrudnią byłego dowódcy wojsk lądowych gen. broni Waldemara Skrzypczaka. Powodem odstąpienia od planów zatrudnienia oficera mają być jego wspomnienia, które ukazały się w "Super Expressie".
"Bez żołnierzy byłbym wałem, a nie generałem" - głosi tytuł jednej z części wspomnień. - Te publikacje wywołały kontrowersje - twierdzi osoba z otoczenia prezydenta. Zdaniem informatora, do którego dotarła "Rzeczpospolita", Kancelaria Prezydenta obawiała się, że w przypadku gen. Skrzypczaka powtórzy się casus Romana Polki. Były zastępca szefa BBN również słynął z licznych publikacji poświęcanych mu przez "Super Express", a pracę w Biurze stracił po tym, gdy okazało się, że bez zgody przełożonych wziął udział w telewizyjnym reality show.

Sam Skrzypczak utrzymuje, że żadnych propozycji z Kancelarii Prezydenta nie otrzymał i, jak podkreśla, nie chce mieć nic wspólnego z polityką. Komentując nietypowy tytuł artykułu w "SE" generał wyjaśnia, że w żargonie wojskowym "wał ogniowy" oznacza nieudolnego dowódcę.

"Rzeczpospolita", arb
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...