Kaczyński chciał odwołania wizyty Putina w Polsce

Dodano:
Lech Kaczyński (fot. A. Jagielak /Wprost)
- Oczekuję, że odwołasz wizytę Putina - miał powiedzieć prezydent Lech Kaczyński premierowi Tuskowi 24 godziny przed planowanym przyjazdem rosyjskiego szefa rządu na obchody 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej - dowiedział się dziennik "Polska".Sławomir Nowak, szef gabinetu politycznego premiera potwierdził w TVN24, że taka rozmowa między prezydentem a premierem się odbyła
Po ogłoszeniu przez Służbę Wywiadu Zagranicznego Rosji, że minister spraw zagranicznych II RP Józef Beck był niemieckim agentem, Kaczyński miał zadzwonić do Tuska i zażądać, aby ten odwołał wizytę Putina w Polsce. Ta propozycja wywołała konsternację premiera i jego współpracowników - do przylotu rosyjskiego premiera pozostawały wtedy zaledwie 24 godziny - w tej sytuacji jej odwołanie byłoby politycznym skandalem.

Kaczyński zdenerwowany, Tusk wściekły

- Prezydent był zdenerwowany. Tusk był wściekły i przerażony, tym bardziej, że Kaczyński mówił zupełnie co innego, niż podczas ich pierwszej rozmowy - relacjonował rozmowę jeden ze współpracowników premiera. Szef kancelarii prezydenta Władysław Stasiak odmówił komentarza w tej sprawie. Kancelaria prezydenta przygotowuje oświadczenie odnośnie całego incydentu.

Nowak: rozmowa się odbyła

Szef gabinetu politycznego premiera Sławomir Nowak potwierdził w TVN24, że rzeczywiście 30 sierpnia wieczorem prezydent dzwonił do Tuska i rozmawiał z nim o wizycie premiera Putina. Nie chciał jednak odpowiedzieć na pytanie, czy w jej trakcie padł postulat o odwołanie wizyty. - Wolałbym się nie ustosunkowywać. Nie byłem uczestnikiem tej rozmowy. Proszę pytać w kancelarii prezydenta - powiedział Nowak.

"Polska", TVN24, arb
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...