Proces Demjaniuka w listopadzie

Dodano:
Oskarżony o uczestnictwo w nazistowskich zbrodniach wojennych John Demjaniuk stanie przed sądem w Monachium nie wcześniej niż na początku listopada - poinformował rzecznik prasowy sądu.

Według niego, decyzja o terminie rozpoczęcia procesu nie zostanie podjęta przed końcem obecnego miesiąca. Lekarze ustalili, że 89-letni Demjaniuk może uczestniczyć w nie więcej niż dwóch półtoragodzinnych rozprawach dziennie. Monachijska prokuratura zarzuca mu, że służąc w 1943 roku jako strażnik w obozie zagłady w Sobiborze współuczestniczył w zamordowaniu 27,9 tys. ludzi.

Nie przyznaje się do winy

W maju tego roku Demjaniuk został deportowany z USA do Niemiec i przebywa obecnie na oddziale szpitalnym aresztu śledczego w Monachium-Stadelheim. Według aktu oskarżenia, służył też jako strażnik w obozach koncentracyjnych na Majdanku, w Treblince i Flossenbuergu. Dawni więźniowie twierdzą, że nazywano go "Iwanem Groźnym". Oskarżony nie przyznaje się do zarzutów zbrodni nazistowskich, utrzymując, że był żołnierzem Armii Czerwonej i dostał się do niewoli niemieckiej w 1942 roku.

Ukrywał się całe życie

W 1952 roku wyemigrował do Stanów Zjednoczonych, gdzie pracował jako robotnik w fabryce samochodów. W 1986 roku został wydany Izraelowi w związku z oskarżeniem o udział w zagładzie Żydów. Skazano go tam na śmierć w procesie dotyczącym czynów, których miał się dopuścić w Treblince. Jednak Sąd Najwyższy Izraela uchylił ten wyrok, uznając, że nie ma wystarczających dowodów na to, by oskarżony był osławionym "Iwanem Groźnym". Demjaniuk wrócił następnie do Stanów Zjednoczonych.

pap, dar

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...