Iraccy partyzanci "gorąco" przywilali Bidena
Dodano:
W kierunku bagdadzkiej Zielonej Strefy we wtorek podczas wizyty wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena wystrzelono kilka pocisków moździerzowych lub rakiet - poinformowała policja.
Zdaniem funkcjonariuszy dwa pociski wybuchły w pobliżu budynków ambasady USA. Nie wiadomo nic o ofiarach ani zniszczeniach. Nie jest też pewne, czy Biden przebywał w Zielonej Strefie w chwili ataku.
Pociski zostały wystrzelone z przeciwległej do Zielonej Strefy strony Tygrysu. W ufortyfikowanej dzielnicy Bagdadu znajdują się m.in. budynki należące do irackiego rządu, parlament oraz ambasady USA i Wielkiej Brytanii.
Biden przybył do Iraku we wtorek. Tuż przed ostrzałem spotkał się z ambasadorem USA Chrisem Hillem i dowódcą sił amerykańskich w tym kraju generałem Rayem Odierno.
To druga wizyta Bidena w Iraku w ciągu trzech miesięcy. Jego zadaniem jest przekonanie irackich władz, że Biały Dom pozostaje skoncentrowany na wojnie w Iraku, pomimo wycofywania wojsk i przesunięcia uwagi na Afganistan. Jego wizyta ma też podkreślić, że administracja prezydenta USA Baracka Obamy chce rozwiązania sporu miedzy irackimi sunnitami i szyitami o ziemię i ropę, który może przerodzić się w wojnę domową.pap, keb