„Parada Dumy” a serbska integracja z UE
Dodano:
Mimo że Serbia poczyniła znaczne postępy w procesie integracji z UE, to jednak sprawozdanie Komisji Europejskiej może być „umiarkowanie korzystne” ze względu na ostatnie wydarzenia związane z „Paradą Dumy”, podaje serbski dziennik „Danas”.
Jak stwierdził rzecznik Urzędu Komisarza do spraw rozszerzenia UE Olliego Rhena, Mark Inglis „Komisja wyraziła głębokie ubolewanie, że organizatorzy zostali zmuszeni do odwołania imprezy ze względu na niski poziom bezpieczeństwa". Jak twierdzi „Danas” w Brukseli nie milkną głosy, przestrzegające Serbów, że prawo zgromadzeń, które jest uniwersalnym prawem człowieka, musi być przestrzegane.
Luca Ester, dyrektor Departamentu Informacji Delegatury Komisji Europejskiej w Serbii, uważa, że takie zachowania niektórych grup ekstremistycznych, grożących przemocą wobec innych ludzi powinny być obostrzone prawnie i wychwytywane przez władze.
„Danas" donosi, że żaden z rozmówców w Brukseli i Belgradzie nie wskazał jednoznacznie czy i jaki wpływ na sprawozdanie Komisji Europejskiej na temat serbskich postępów na drodze do UE, będą miały ostatnie wydarzenia w Belgradzie. Specjalny raport ukazać ma się już połowie października.
Według Milicy Delević, dyrektor Biura Integracji Europejskiej, władze Serbii powinny poczekać na raport Komisji i wtedy zastanowić się nad ewentualnymi zmianami w ustawodawstwie, odnośnie dyskryminacji. „Potrzeba stworzyć w państwie klimat, w którym inna orientacja seksualna lub też narodowość nie będą powodem do strachu" stwierdziła Delević.
Jak podkreśla Maja Bobić, sekretarz generalny Europejskiego Ruchu w Serbii, należy spodziewać się, że raport Komisji będzie „umiarkowanie korzystny" dla Serbii. Jak twierdzi Bobić, w ostatnim czasie Serbia poczyniła znaczne postępy, jednak z pewnością wydarzenia związane z „Paradą Dumy” będą miały swoje konsekwencje. Wyraziła ona również nadzieję, że sprawa ta nie wpłynie na pogorszenie wizerunku Serbii w Europie.
ŁR
Luca Ester, dyrektor Departamentu Informacji Delegatury Komisji Europejskiej w Serbii, uważa, że takie zachowania niektórych grup ekstremistycznych, grożących przemocą wobec innych ludzi powinny być obostrzone prawnie i wychwytywane przez władze.
„Danas" donosi, że żaden z rozmówców w Brukseli i Belgradzie nie wskazał jednoznacznie czy i jaki wpływ na sprawozdanie Komisji Europejskiej na temat serbskich postępów na drodze do UE, będą miały ostatnie wydarzenia w Belgradzie. Specjalny raport ukazać ma się już połowie października.
Według Milicy Delević, dyrektor Biura Integracji Europejskiej, władze Serbii powinny poczekać na raport Komisji i wtedy zastanowić się nad ewentualnymi zmianami w ustawodawstwie, odnośnie dyskryminacji. „Potrzeba stworzyć w państwie klimat, w którym inna orientacja seksualna lub też narodowość nie będą powodem do strachu" stwierdziła Delević.
Jak podkreśla Maja Bobić, sekretarz generalny Europejskiego Ruchu w Serbii, należy spodziewać się, że raport Komisji będzie „umiarkowanie korzystny" dla Serbii. Jak twierdzi Bobić, w ostatnim czasie Serbia poczyniła znaczne postępy, jednak z pewnością wydarzenia związane z „Paradą Dumy” będą miały swoje konsekwencje. Wyraziła ona również nadzieję, że sprawa ta nie wpłynie na pogorszenie wizerunku Serbii w Europie.
ŁR