Kaczyński: Tusk jest jednym z podejrzanych w aferze hazardowej
"Tusk chroni aferzystów"
Prezes PiS zdecydowanie bronił też szefa CBA Mariusza Kamińskiego, który jutro ma usłyszeć zarzuty ws. afery gruntowej, w związku z czym najprawdopodobniej zostanie odwołany ze stanowiska. - Pan Tusk mówił, że będzie gorącym żelazem wypalał aferzystów. Teraz chyba go parzy, bo wypala tych, którzy z aferami walczą - ironizował. Kaczyński uważa, że gdyby Polska była krajem w którym panuje zdrowa demokracja Donald Tusk po ujawnieniu afery hazardowej powinien podać się do dymisji. - Ale Polska jest pod tym względem krajem specyficznym - stwierdził uznając, że rozmowa o dymisji Tuska jest obecnie czystą abstrakcją.
"CBA nie łamie prawa"Kaczyński skomentował też sprawę nieudanej prowokacji CBA, która miała udowodnić, że Jolanta Kwaśniewska zamieszana jest w oszustwa podatkowe przy zakupie nieruchomości. Prezes PiS dziwił się, że minister sprawiedliwości był zaskoczony, gdy Kamiński przyszedł do niego z informację o toczącej się akcji. - Jeśli prowadzono wobec niej operację, to musiała być zgoda prokuratora. Nie wiem, kto ją wydał, ale każdy prokurator podlega ministrowi Czumie – wyjaśnił.
RAPORT O AFERZE HAZARDOWEJTVN24, arb