Świat oniemiał z przerażenia (aktl.)

Dodano:
Relacja z ataków terrorystycznych na USA, zdjęcia pokazujące setki ofiar wprawiły świat w osłupienie. Na żywo relacje z USA oglądało ok. 2 mld ludzi.
Na wszystkich lotniskach świata, we wszystkich ważniejszych budynkach wzmacniana jest ochrona. "Świat nie będzie już taki sam, jak przed atakami" - to pierwsze reakcje komentatorów i analityków. W stan podwyższonej gotowości postawione zostały siły NATO i wielu innych państw - sojuszników NATO.

W środę od samego rana Bruksela była miejscem gorączkowych narad różnych gremiów NATO i Unii Europejskiej, które zwołują nadzwyczajne spotkania, aby wyrazić solidarność ze Stanami Zjednoczonymi i zaofiarować pomoc.

Watykan wydał oświadczenie, w którym podkreślono, że "Ojciec Święty jest na bieżąco informowany o (...) tej ogromnej tragedii". "Od pierwszej chwili (papież) modli się do Boga o wieczny odpoczynek dla licznych ofiar oraz prosi o pocieszenie dla rodzin ofiar".

Zgroza to słowo, które dominuje w oświadczeniach szefów Komisji Europejskiej na temat ataków terrorystycznych w Stanach Zjednoczonych.

"Straszliwe tragedie w Nowym Jorku i Waszyngtonie przepełniają mnie zgrozą" - oświadczył przewodniczący organu wykonawczego UE Romano Prodi. "Europejczycy wspólnie z narodem amerykańskim i  wszystkimi innymi narodami kochającymi pokój potępiają i  sprzeciwiają się terroryzmowi w najmocniejszych możliwych słowach" - dodał.
Sekretarz generalny NATO George Robertson zaapelował do państw Sojuszu o utworzenie "wspólnego frontu" przeciwko "fali terroryzmu". Częściowo ewakuowano siedzibę NATO w Brukseli. Atak terrorystów będzie tematem spotykającej się co środę rano Komisji Europejskiej, organu wykonawczego UE. Na popołudnie zapowiedziano nadzwyczajną sesję unijnej rady ministrów spraw zagranicznych, będzie obradować rada (ambasadorów) NATO, która obradowała już we wtorek. Oczekuje się też nadzwyczajnej sesji Parlamentu Europejskiego.

Komitet kryzysowy rządu belgijskiego zarządził stan "przedalarmowy" sił zbrojnych. Już wcześniej belgijska policja i wojsko roztoczyły "szczególną opiekę" nad siedzibami NATO i jego dowództw, ambasadami i przedstawicielstwami USA, Izraela i Autonomii Palestyńskiej.

Kanada odwołała wszystkie loty - jej lotniska przyjmują tylko samoloty z USA i skierowane do Kanady po zamknięciu przestrzeni powietrznej USA loty transoceaniczne. Po alarmie bombowym (wywołanym anonimowym telefonem) ewakuowano giełdę we Frankfurcie nad Menem.

Kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder zareagował pospiesznym zwołaniem posiedzenia Federalnej Rady Bezpieczeństwa.

Wstrzymano wszystkie loty do USA z największego niemieckiego lotniska we Frankfurcie nad Menem.

W Londynie w środę ewakuowano dziennikarzy sprzed siedziby rządu brytyjskiego na Downing Street. Alarm ogłoszono pół godziny po tym jak premier Tony Blair zwołał nadzwyczajne posiedzenie wyższych urzędników w sprawie środków bezpieczeństwa. Urzędnicy pozostali w budynku podczas alarmu "To środki bezpieczeństwa. Ulica została ewakuowana" - powiedział rzecznik Downing Street. Dodał, że urzędnicy pozostali w biurze premiera. Dwadzieścia minut później odwołano alarm.

Prezydent Rosji Władimir Putin wyraził we  wtorek najgłębszy żal z powodu "straszliwej tragedii", jaka dotknęła Stany Zjednoczone.

Także rządzona przez komunistycznego dyktatora Fidela Castro - i tradycyjnie wroga Ameryce - Kuba zaoferowała Stanom Zjednoczonym pomoc w przyjmowaniu zagranicznych samolotów. Minister spraw zagranicznych Kuby Felipe Pereza Roque oświadczył, że Kuba jest "pełna konsternacji i bólu".

Stany Zjednoczone ewakuowały niektóre swoje ambasady na świecie, po zamachu na World Trade Center i Pentagon, m.in. w Wilnie i Buenos Aires.
W Rosji ambasada USA pocztą elektroniczną przesłała obywatelom amerykańskim ostrzeżenie, by zachowali jak najdalej posuniętą ostrożność i nie ściągali na siebie uwagi.

Europejska Unia Piłkarska (UEFA) odwołała wszystkie zaplanowane na ten tydzień mecze europejskich pucharów (Ligi Mistrzów i Pucharu UEFA).

Z tego nastroju zgrozy i potępienia wyłamały się jedynie radykalne dzienniki irańskie napisała w środę, że śmierć tysięcy Amerykanów we wtorkowych zamachach terrorystycznych w Nowym Jorku i Waszyngtonie stanowi "karę za "ślepe popieranie syjonistycznego reżimu". Część z nich sugeruje, że za atakami kryje się Izrael, który w ten sposób chciał odwrócić uwagę opinii publicznej od gwałtów, popełnianych na narodzie palestyńskim. Oficjalnie władze Iranu ustami prezydenta Mohammada Chatamiego potępiły "terrorystyczne ataki" w imieniu rządu i narodu irańskiego.

Światową opinię publiczną zszokowała też radość Palestyńczyków z powodu ataków, w których zginęły tysiące ludzi. Ich przywódca Jaser Arafat jednoznacznie je potępił.

les, pap

Czytaj też: Apokalipsa;
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...