Czy policjanta zarażonego wirusem HIV można zwolnić ze służby?
Trybunał rozpozna pytanie prawne Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku. Gdański sąd ma wątpliwości co do zgodności z Konstytucją RP i Międzynarodowym Paktem Praw Obywatelskich i Politycznych rozporządzenia MSW z 1991 r. Zgodnie z rozporządzeniem stwierdzenie u policjanta nosicielstwa wirusa HIV powoduje uznanie go za "całkowicie niezdolnego do służby". Zdaniem adwokatów zwolnionego policjanta, rozporządzenie narusza m.in. konstytucyjny zakaz dyskryminacji ze względu na stan zdrowia.
Zwolniony za HIV
Sprawa dotyczy mężczyzny, który służył w policji od 1998 r., a w 2006 r. w ramach rutynowych badań dobrowolnie poddał się nieobowiązkowemu badaniu na obecność wirusa HIV. Test dał pozytywny wynik, o czym lekarz poinformował komisję lekarską, łamiąc - według skarżącego - tajemnicę lekarską. Dwie komisje lekarskie MSWiA orzekły, że policjant, zakażony HIV w związku z pełnioną służbą, jest niezdolny do służby w policji, choć jest zdolny do pracy - zakwalifikowano go do III grupy inwalidzkiej. W rezultacie Komendant Miejski Policji zwolnił go ze służby, a Komenda Wojewódzka potwierdziła tę decyzję.
Archaiczne rozporządzenie
Policjant zaskarżył decyzję do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku, który w marcu 2008 r. postanowił skierować pytanie prawne do Trybunału Konstytucyjnego o konstytucyjność przepisów, na których podstawie zwolniono skarżącego. Jak argumentował w sądzie pełnomocnik skarżącego, automatyczne wykluczenie funkcjonariusza na podstawie stwierdzenia wirusa HIV, a nie konkretnych, zdiagnozowanych schorzeń zdrowotnych, stanowi dyskryminację. Adwokat podkreślał, że rozporządzenie z 1991 r. nie przystaje do aktualnej wiedzy medycznej o HIV, bo z wirusem bez objawów AIDS można żyć przez wiele lat. Samo zakażenie HIV, przy zachowaniu podstawowych zasad higieny, nie stanowi zagrożenia dla innych osób.
Policja nie miała wyjścia
Przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym pełnomocnik policji mówił, że "mimo całego zrozumienia zarówno komendant miejski jak i wojewódzki nie mieli wyboru, musieli zastosować przepisy". Dodawał, że przed przyjęciem do służby kandydaci poddawani są standardowo badaniom na obecność wirusa HIV, aby w przyszłości móc ewentualnie stwierdzić związek zakażenia z pełnieniem służby. Zdaniem pełnomocnika zakażonego policjanta, badania takie nie mogą być obowiązkowe. Na zarzut, że informację o stanie zdrowia policjanta uzyskano łamiąc tajemnicę lekarską, pełnomocnik policji odpowiadał, że lekarze wykonujący badania profilaktyczne w poliklinice MSWiA często są członkami komisji orzekających i "mogą mieć wiedzę o stanie zdrowia danego policjanta z przeprowadzonych badań".
PAP, arb