Iran gra na zwłokę?
Wcześniej tego dnia ta sama telewizja sygnalizowała, że Iran woli kupować paliwo nuklearne, niż wysyłać nisko wzbogacony uran za granicę w celu dalszego wzbogacania. Teheran zaproponował jakoby takie rozwiązanie i czeka teraz na "konstruktywną odpowiedź" drugiej strony. Irańczycy rozmawiali na ten temat w Wiedniu z przedstawicielami USA, Rosji i Francji. Zakończone w środę negocjacje toczyły się pod auspicjami MAEA.
Moskwa, Waszyngton i Paryż zgodziły się na propozycję MAEA, dotyczącą irańskich zapasów uranu, która przewiduje, że Teheran przekazywałby dwie trzecie swoich zasobów nisko wzbogaconego uranu za granicę, gdzie zostałyby przetworzone w celu wykorzystania w reaktorach produkujących izotopy do celów medycznych. Zdaniem MAEA ma to pomóc w zakończeniu sporu dotyczącego irańskiego programu atomowego.
Umowa zmniejszyłaby zagrożenie, na które powołuje się Zachód, podejrzewający, że Iran, ukrywając swoje instalacje atomowe i ograniczając inspekcje MAEA, chce wykorzystać rosnące zapasy nisko wzbogaconego uranu, aby przerobić je na materiały nadające się do budowy bomby atomowej. Iran zaprzecza, że chce pozyskać tego typu broń.
PAP, arb