Prokuratura: nie ma dowodów na przeciek w aferze gruntowej
Z dużej chmury, mały deszcz
Na skutek - jak wówczas mówiono - przecieku akcja została przerwana. Mężczyzn skazano w procesie o płatną protekcję, Lepper został zdymisjonowany, ponieważ ówczesny premier Jarosław Kaczyński uznał, że lider Samoobrony jest w kręgu podejrzeń. Afera spowodowała rozpad koalicji PiS-Samoobrona-LPR i doprowadziła do nowych wyborów, w wyniku których władzę przejęła PO z PSL. W związku z przeciekiem zatrzymano m.in. ówczesnych: ministra spraw wewnętrznych i administracji Janusza Kaczmarka, komendanta głównego policji Konrada Kornatowskiego i szefa PZU Jaromira Netzla. Żaden z nich nie usłyszał jednak zarzutu odnośnie przecieku - wszystkim postawiono natomiast zarzuty składania fałszywych zeznań i utrudniania śledztwa. Postępowanie w tej sprawie nadal trwa.
PAP, arb