Przyczyna śmierci? Praca
Dodano:
Praca może być bardzo szkodliwa dla zdrowia, jeśli wykonuje się „nieodpowiedni” zawód. Brytyjscy naukowcy opracowali statystyki, pokazujące na co najczęściej umierają przedstawiciele różnych profesji, pisze „Independent”.
Stolarze, maszyniści, elektrycy, hydraulicy lub gazownicy częściej niż inni umierają na choroby wywoływane szkodliwymi substancjami, tj. azbest. Osoby publiczne, barmani i kucharze – głównie mężczyźni – statystycznie częściej padają ofiarą alkoholu.
Jak podaje „Independent", najnowsze statystyki pokazujące w jaki sposób praca może stać się przyczyną śmierci zostały opracowane przez zespół badaczy pod kierownictwem profesora Davida Coggona z Uniwersytetu w Southampton. Naukowcy przejrzeli akta zgonu ponad 40 tys. osób i porównali przyczynę ich śmierci do zawodu, który wykonywali. „Jest to oczywiście czysta statystyka i nie należy jej nadinterpretować”, podkreślają autorzy.
Na przykład fryzjerzy płci męskiej częściej niż przedstawiciele innych zawodów umierają na AIDS. To oczywiście nie znaczy, że strzyżenie włosów powoduje tę chorobę. Tym bardziej, że kobiety-fryzjerki rzadziej niż inni na nią zapadają. Poza fryzjerami statystycznie wyższe ryzyko umieralności na AIDS istnieje wśród krawców, pielęgniarek, dziennikarzy i artystów. Natomiast ludzie kreatywni oraz osoby pracujące w niektórych gałęziach budownictwa częściej niż inni umierali z powodu zażywania narkotyków.
Innym ciekawym spostrzeżeniem była niespotykanie wysoka umieralność na chłoniaka wśród wykładowców akademickich i nauczycieli. W związku z tym próbowano wykryć czynniki, które mogą zabijać pracowników szkół i uniwersytetów, lecz badania nic nie wykazały.
Badanie pokazało, że lekarze, dentyści, weterynarze oraz kobiety, które pracują w pogotowiu ratunkowym częściej niż inni popełnili samobójstwo. Dziennik podkreśla jednak, że nie oznacza to jednak, że praca doprowadziła ich do skraju desperacji, ale że jeśli pracownicy służby zdrowia chcą się zabić, wiedzą jak to zrobić i mają lepszy dostęp do środków.
Statystycznie najniebezpieczniejszą czynnością, którą można wykonywać podczas pracy jest jazda samochodem. W okresie, w którym przeprowadzano badania ponad 130 osób, zarówno mężczyzn jak i kobiet, poniosło śmierć w trakcie wykonywania swoich obowiązków służbowych. Aż 50 z nich zmarło w wypadkach samochodowych.
independent, pw
Jak podaje „Independent", najnowsze statystyki pokazujące w jaki sposób praca może stać się przyczyną śmierci zostały opracowane przez zespół badaczy pod kierownictwem profesora Davida Coggona z Uniwersytetu w Southampton. Naukowcy przejrzeli akta zgonu ponad 40 tys. osób i porównali przyczynę ich śmierci do zawodu, który wykonywali. „Jest to oczywiście czysta statystyka i nie należy jej nadinterpretować”, podkreślają autorzy.
Na przykład fryzjerzy płci męskiej częściej niż przedstawiciele innych zawodów umierają na AIDS. To oczywiście nie znaczy, że strzyżenie włosów powoduje tę chorobę. Tym bardziej, że kobiety-fryzjerki rzadziej niż inni na nią zapadają. Poza fryzjerami statystycznie wyższe ryzyko umieralności na AIDS istnieje wśród krawców, pielęgniarek, dziennikarzy i artystów. Natomiast ludzie kreatywni oraz osoby pracujące w niektórych gałęziach budownictwa częściej niż inni umierali z powodu zażywania narkotyków.
Innym ciekawym spostrzeżeniem była niespotykanie wysoka umieralność na chłoniaka wśród wykładowców akademickich i nauczycieli. W związku z tym próbowano wykryć czynniki, które mogą zabijać pracowników szkół i uniwersytetów, lecz badania nic nie wykazały.
Badanie pokazało, że lekarze, dentyści, weterynarze oraz kobiety, które pracują w pogotowiu ratunkowym częściej niż inni popełnili samobójstwo. Dziennik podkreśla jednak, że nie oznacza to jednak, że praca doprowadziła ich do skraju desperacji, ale że jeśli pracownicy służby zdrowia chcą się zabić, wiedzą jak to zrobić i mają lepszy dostęp do środków.
Statystycznie najniebezpieczniejszą czynnością, którą można wykonywać podczas pracy jest jazda samochodem. W okresie, w którym przeprowadzano badania ponad 130 osób, zarówno mężczyzn jak i kobiet, poniosło śmierć w trakcie wykonywania swoich obowiązków służbowych. Aż 50 z nich zmarło w wypadkach samochodowych.
independent, pw