Klich chce poznać prawdę o polskiej armii
Pracę ekspertów koordynować ma dyrektor resortowego departamentu transformacji Lech Kościuk. - Przewodzi on pracom całego zespołu sterującego, w którym jest kilkanaście osób, oprócz tego są poszczególne zespoły robocze - tłumaczy minister. Raport ze Strategicznego Przeglądu Obronnego ma - jak mówi Klich - "odpowiedzieć na wiele pytań ogólnych i setki szczegółowych".
Fotografia sił zbrojnych
SPO ma być "precyzyjną fotografią sił zbrojnych, tak jak one będą wyglądały po zakończeniu procesu profesjonalizacji jesienią przyszłego roku". - Najpierw musi być rzetelna ocena, potem prognozowanie rozwoju na przyszłość - mówi Klich. Mają się w nim znaleźć - jak zapowiada - m.in. oceny polityki bezpieczeństwa i polityki obronnej oraz analizy struktur wojska i propozycje ich ewolucji; eksperci mają zająć się również możliwościami finansowania zamierzeń.
Ściągawka dla ministra
Klich jest przekonany, że opracowywanie SPO co cztery lata powinno stać się regułą. Poprzedni Przegląd, stworzony pod kierunkiem Andrzeja Karkoszki, był dla niego "ogromnie przydatny", w momencie obejmowania stanowiska w resorcie. - Strategiczny Przegląd Obronny przedstawia propozycje, z których minister obrony może, choć nie musi skorzystać - niektóre propozycje z poprzedniego raportu wykorzystałem w dotychczasowej pracy, niektóre świadomie odrzuciłem - powiedział.
PAP, arb