Kancelaria Prezydenta lobbowała za likwidacją dopłat do wideoloterii

Dodano:
Fot. A. Jagielak/Wprost
Kancelaria Prezydenta Lecha Kaczyńskiego zabiegała o korzystne rozwiązania dla Totalizatora Sportowego w ustawie hazardowej – twierdzi Radio Zet na podstawie z dokumentów, do których dotarli jego reporterzy.
Sprawa wydarzyła  za rządów premiera Jarosława Kaczyńskiego, pod koniec 2006 r., kiedy to powstał zespół, który miał opracować projekt podniesienia podatków od branży hazardowej. Mimo że pracował w nim m.in. przedstawiciel Totalizatora Sportowego, który mógł zgłaszać swoje propozycje, w styczniu 2007 roku zastępca szefa Kancelarii Prezydenta Robert Draba przysłał do ówczesnej minister finansów Zyty Gilowskiej pismo. Prosił w nim o zajęcie stanowiska wobec uwag Totalizatora, który nie godził się na  podniesienie podatków od wideoloterii, twierdząc, że nie przyniosą one dodatkowych wpływów do państwowej kasy. Co więcej Totalizator zarzucał zespołowi opracowującemu przepisy, że przygotował je ktoś z zewnątrz.

Dwa miesiące później minister Gilowska otrzymała projekt przepisów opracowany w Totalizatorze. Wiceminister Marian Banaś uznał wówczas za niestosowne takie działanie tej spółki skarbu państwa  wobec zespołu powołanego przez premiera. Jednak kilka dni później Banaś na polecenie premiera poprosił członków zespołu o uwzględnienie rozwiązania przewidującego likwidację dopłat do wideoloterii.

Ostatecznie komitetu stałego Rady Ministrów w październiku 2007 roku otrzymał trzy warianty rozwiązań do wyboru. Jednym z nich był zakładający obłożenie dopłatami wszystkich gier z wyjątkiem wideoloterii przy równoczesnym obniżeniu od niej podatków.

em, Radio Zet


Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...