"Prezydent jest zaniepokojony sytuacją w służbie zdrowia"
"To pierwszy krok od wielu lat"
"W tej kwestii prezydent będzie chciał mieć szczegółowe informacje" - powiedział Wypych. Minister zaznaczył również, że choć Kancelaria Prezydenta zgadza się z twierdzeniem, że wszystkie świadczenia emerytalne i rentowe zostaną zrealizowane, to rok 2009 to "pierwszy rok od wielu, wielu lat, kiedy dotacja budżetu państwa do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych została wyczerpana w październiku". Wypych powiedział, że listopad i grudzień to miesiące, w których, oprócz wpływów ze składek, które mogą być przeznaczone na bieżące wypłaty, ZUS będzie musiał posiłkować się "potężną pożyczką z banków komercyjnych".
Rzecznik ministerstwa pracy i polityki społecznej Bożena Diaby podkreślała w czwartek, że stanowisko resortu w kwestii wypłacalności ZUS nie jest tajemnicą, a prezydent otrzyma informacje, jakich potrzebuje. Diaby powiedziała, że "ZUS musi być wypłacalny, gdyż państwo gwarantuje wypłacalność ZUS-u". Wypych zapowiedział też w czwartek, że prezydent nie zgodzi się na żadną zmianę jeśli chodzi o emerytury z Otwartych Funduszy Emerytalnych, jeżeli "ta zmiana miałaby pogorszyć sytuację przyszłych emerytów".
Polacy muszą czuć się bezpiecznie
Prezydencki minister poinformował również podczas konferencji, że Kancelaria Prezydenta od początku monitoruje sytuację, "jeśli chodzi o kwestie dotyczące zabezpieczenia i przygotowania Polski do ewentualnej pandemii grypy". "Mamy pełną świadomość, że za politykę zdrowotną odpowiada rząd" - podkreślił. Jak dodał, minister zdrowia Ewa Kopacz "podejmując działania, które uważa za właściwe, bierze na siebie pełną odpowiedzialność za to, żeby Polacy mogli czuć się bezpiecznie".
Wypych poinformował, że szef Kancelarii Prezydenta Władysław Stasiak jest w kontakcie z Rządowym Centrum Bezpieczeństwa. "Monitorujemy na bieżąco sytuację i statystyki i nie chciałbym, abyśmy my, Kancelaria Prezydenta, byli uważani za ośrodek, który w tak trudnej sytuacji nadmiernie się do czegoś wtrąca, bądź też powoduje dodatkowe emocje" - powiedział. "Myślę, że obywatele słuchając pani minister mogą właściwe wnioski sami wyciągnąć, raz jeszcze podkreślę - jest to zadanie rządu, resort zdrowia z pewnością robi wszystko, aby właściwie z tej sytuacji wyjść" - uważa minister.
PAP, dar