Angelina Jolie: Obama to wstrętny socjalista
Dodano:
Prezydent Barack Obama nie może poszczycić się sympatią aktorki Angeliny Jolie. – Ona go nienawidzi – powiedziała osoba bliska słynnej aktorce. Okazuje się, że odtwórczyni Lary Croft jest przekonana, że Obama jest dywersantem, który chce wprowadzić w Ameryce socjalizm. Sama Jolie jest oczywiście porządną Republikanką, która reaguje agresywnie na każdy odcień koloru czerwonego
Światowe media podały, że 34-letnia gwiazda, znana również ze swojego zaangażowania jako ambasador ONZ odnosi się krytycznie do sposobu prowadzenia polityki przez prezydenta. Jolie uznaje go za „socjalistę w przebraniu" i twierdzi, że ogranicza się jedynie do działań propagandowych.
Jak podkreśla anonimowy informator, Jolie nie jest republikanką, jak jej ojciec, Jon Voight, który nie raz już publicznie krytykował politykę przywódcy Stanów Zjednoczonych. – Angie zwyczajnie nie ufa prezydentowi i uważa, że jedynie mami obywateli.
PAP, Łp
Jak podkreśla anonimowy informator, Jolie nie jest republikanką, jak jej ojciec, Jon Voight, który nie raz już publicznie krytykował politykę przywódcy Stanów Zjednoczonych. – Angie zwyczajnie nie ufa prezydentowi i uważa, że jedynie mami obywateli.
Niechęć do Baracka stawia ją w opozycji do Brada Pitta, który z kolei jest wielkim fanem obecnego prezydenta i nawet samotnie wybrał się na jego wieczór wyborczy do Chicago w 2008 roku. - Ciągle sprzeczają się na ten temat. Angelina nie szanuje politycznych poglądów Brada, jednak koniec końców różnica zdań i tak ich nie podzieli – dodaje osoba z kręgu Jolie.
PAP, Łp