Kalisz nie zatańczy jak mu TVN zagra
Dodano:
Ryszard Kalisz odrzucił propozycje 50 tys. złotych za występ w jednym odcinku „Tańca z gwiazdami”. Gdyby zatańczył, z pewnością miałby szanse nawet na finał z racji swej popularności.
Popularny poseł SLD wciąż występuje przed kamerami telewizyjnymi. Można go zobaczyć w najróżniejszych programach, różnych stacji. Czasami można wręcz czuć obawę przed otworzeniem lodówki aby z niej również nie wyskoczył poseł SLD. Nic więc dziwnego, że TVN zaproponowała mu udział w swoim sztandarowym produkcie czyli w „Tańcu z gwiazdami". Czy Kalisz zatańczy dla TVN?
Poseł dementuje te rewelacje. Jak mówi miał już od TVN propozycje, ale cała sprawa rozbiła się o pieniądze: „…proponowali mi 50 tys. A ja za 500 to może bym się zastanowił, bo jestem politykiem". Telewizja TVN ani nie potwierdza ani nie zaprzecza tym informacjom.
Kalisz byłby rekordzistą pobierając 50 tys. zł za odcinek. Niewątpliwie ściągnąłby wielu widzów przed ekrany. Na pewno jego poczynania chętnie śledziliby koledzy z SLD i polityczni przeciwnicy. A jak mówi jeden z członków Sojuszu, Kalisz to wielki tancerz, na balach „obraca panie tak że czasem tchu im braknie". Jednak w starciu z zawodową tancerką to popularnemu posłowi lewicy, mogłoby zabraknąć tchu.
Poseł dementuje te rewelacje. Jak mówi miał już od TVN propozycje, ale cała sprawa rozbiła się o pieniądze: „…proponowali mi 50 tys. A ja za 500 to może bym się zastanowił, bo jestem politykiem". Telewizja TVN ani nie potwierdza ani nie zaprzecza tym informacjom.
Kalisz byłby rekordzistą pobierając 50 tys. zł za odcinek. Niewątpliwie ściągnąłby wielu widzów przed ekrany. Na pewno jego poczynania chętnie śledziliby koledzy z SLD i polityczni przeciwnicy. A jak mówi jeden z członków Sojuszu, Kalisz to wielki tancerz, na balach „obraca panie tak że czasem tchu im braknie". Jednak w starciu z zawodową tancerką to popularnemu posłowi lewicy, mogłoby zabraknąć tchu.
Fakt / Ł.O.