Schetyna: odwołanie Kempy i Wassermana to wina PiS
PiS zawinił
Według byłego wicepremiera źle się stało, że - jak się okazało - obaj ministrowie w rządzie PiS - Wassermann i Kempa byli zaangażowani w proces pisania tej ustawy. - Źle, ponieważ może mieć to wpływ na przyjęte sprawozdanie. Źle, że na początku nie było tej wiedzy, bo można było tę debatę na temat ich obecności w komisji rozpocząć wcześniej. Tak się nie stało i stąd dramatyzm tej sytuacji - ocenił Schetyna. Pytany, jaka może być propozycja dla PiS-u Schetyna odpowiedział: "wybory". - W pierwszym punkcie posiedzenia Sejmu wybory dwóch członków komisji i rozpoczęcie pracy w komisji natychmiast - wyjaśnił.
PO nie chce foteli PiS-owców
Schetyna dodał, że jeśli PiS nie zgłosi nowych kandydatów, to zgodnie z ustawą o komisjach śledczych wakujące miejsca w komisji rozdziela według parytetu marszałek Sejmu. - PO nigdy nie chciała i nie będzie chciała mieć większości w tej komisji - zaznaczył Schetyna. - Uważam, że jeśli po takiej decyzji nieracjonalnej i nieroztropnej, jakieś dodatkowe miejsce byłoby dla PO, to my przekażemy je innemu klubowi - zadeklarował. Pytany, czy PO jest skłonna oddać innemu klubowi stanowisko przewodniczącego Schetyna powiedział, że "na razie nie było takie wniosku" i nie sądzi, żeby był. - Uważam, że przewodniczący Sekuła dobrze sobie radzi - ocenił szef klubu PO.
Prawo jednakowe dla wszystkichW opinii Schetyny termin zakończenia prac komisji wyznaczony na koniec lutego ma mobilizować posłów, a jego dotrzymanie jest możliwe. Jeśli jednak komisja wystąpi o przedłużenie prac to Platforma będzie za, bo chce wyjaśnienia sprawy, a nie zamiatania jej pod dywan. - Tylko chcemy, żeby to było zrobione zgodne z prawem. Nie może być tak, że prawo jest inne dla członków PiS-u w komisji, a inne dla przedstawicieli innych klubów - dodał.
Zbigniew Wasserman i Beata Kempa zostali odwołani z komisji śledczej w piątek głosami posłów PO - Mirosława Sekuły, Jarosława Urbaniaka, oraz Sławomira Neumanna. W głosowaniu nie wziął udziału przedstawiciel PSL Franciszek Stefaniuk - natomiast poseł Lewicy Bartosz Arłukowicz głosował przeciwko odwołaniu posłów PiS. Kempa i Wasserman zostali odwołani ponieważ jako członkowie rządu Jarosława Kaczyńskiego mogli brać udział w pracach nad ustawą hazardową. W związku z tym posłowie PO chcą ich wezwać przed komisję jako świadków.PAP, arb