Były rosyjski premier nie żyje
Rosyjski Balcerowicz
W latach 1991-94 Gajdar, popierany przez prezydenta Borysa Jelcyna, zajmował wysokie stanowiska w rządzie Rosji. W 1992 roku przez 183 dni pełnił nawet obowiązki premiera. Uważany był za ideologa reform rynkowych przeprowadzonych w Rosji po rozpadzie ZSRR. W latach 1993-95 i 1999-2003 był deputowanym do Dumy Państwowej. Ostatnio kierował założonym przez siebie Instytutem Gospodarki Okresu Przejściowego.
"Oddał życie za Rosję"
Anatolij Czubajs, były pierwszy wicepremier, autor programu rosyjskiej prywatyzacji i były szef Administracji Prezydenta Federacji Rosyjskiej, oświadczył, że to właśnie Gajdar na początku lat 90. uchronił Rosję przed głodem i rozpadem. Zdaniem Czubajsa, "mało kto w świecie mógł równać się z nim siłą intelektu, a także rozumieniem przeszłości, teraźniejszości i przyszłości". Inny z rosyjskich reformatorów, były wicepremier Borys Niemcow określił Gajdara mianem "symbolu Rosji". Oznajmił, że jego śmierć jest dla wszystkich normalnych ludzi w Rosji ogromnym szokiem. Według Niemcowa, "Gajdar oddał życie za to, by Rosja uniknęła wojny domowej". - Na przełomie lat 80. i 90. ubiegłego wieku Rosja stała wobec wyboru - albo rzeki krwi, albo bolesne reformy. Gajdar, będąc człowiekiem odważnym, wybrał drogę ciężkich reform, czym uratował wiele istnień ludzkich - powiedział Niemcow.
Mądry chłopak, który zniszczył ZSRR
Żal z powodu śmierci Gajdara wyraził też były prezydent ZSRR Michaił Gorbaczow. Zaznaczył jednak, że to właśnie idee Gajdara przygotowały grunt pod rozpad Związku Radzieckiego. Gorbaczow podkreślił, że mimo to miał do niego ciepły stosunek. - Pracował u mnie jako doradca; mądry chłopak - powiedział były prezydent.
PAP, arb