Liczby rządzą edukacją
Jednak „problem z liczbami między innymi polega na tym, że trzeba je umieć policzyć" – komentuje dziennik. W rzeczywistości, spekuluje „Le Figaro”, uczelnie otrzymają nie miliardy, ale setki milionów euro. Redukcja miejsc pracy w 2010 roku wydaje się być przesądzona. Jednak w związku z tym, wbrew deklaracjom Luca Chatel, liczba uczniów przypadających na jednego nauczyciela ulegnie zmianie. Do szkół podstawowych w nowym roku szkolnym przyjętych zostanie bowiem 5 400 dzieci – efekty baby-boomu z początków drugiego tysiąclecia zaczynają być widoczne. W tym samym czasie 2 300 nauczycieli straci pracę w związku z przeprowadzaną reformą. Z tego samego powodu 3 366 stanowisk nauczycieli zostanie zlikwidowanych w szkołach średnich, podczas gdy liczba uczniów w tych szkołach wzrośnie o 17 200. Ilu uczniów będzie miał zatem pod opieką jeden nauczyciel?
km