Byli politycy SLD popierają Olechowskiego

Dodano:
Polskie Stowarzyszenie Prointegracyjne - Europa, które skupia m.in. byłych polityków SLD, poparło Andrzeja Olechowskiego, jako kandydata w wyborach prezydenckich. - Pan Andrzej Olechowski jest kandydatem, który najlepiej rozumie ideę europejską, będzie popierał rozwój Unii Europejskiej i pogłębianie jej integracji - powiedział na prezes Stowarzyszenia Robert Smoleń.
Jego zdaniem, Olechowski jest kandydatem, który najlepiej uosabia wartości demokratyczne i będzie w stanie przywrócić w Polsce dialog społeczny, poszanowanie zasad demokracji i tolerancji. - Widzimy w Olechowskim Europejczyka, przyszłego prezydenta, który będzie stał na straży nie tylko polskiej suwerenności w Unii Europejskiej, ale także wartości, standardów, które chcielibyśmy widzieć w naszym kraju, a których często nie doświadczamy - mówił wiceprezes Stowarzyszenia Paweł Gieorgica. Obecny na konferencji Olechowski podziękował Stowarzyszeniu za poparcie. - To poparcie przychodzi od ludzi, dla których ważny jest proces integracji europejskiej. Nie tylko miejsce Polski w Europie, nie tylko korzyści, które nasz kraj może osiągnąć, ale sam proces integracji europejskiej, w której nasz kraj uczestniczy - mówił.

Olechowski powiedział też, że Polska potrzebuje niezależnego prezydenta i on czuje się do tej roli przygotowany. Pytany o ewentualne wsparcie jego kandydatury ze strony byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, odparł: - Bardzo bym sobie cenił, bardzo bym chciał, ale nie sądzę, żeby był to moment ani na spekulacje, ani o prośbę o takie poparcie. Przed kilkoma tygodniami Kwaśniewski mówił o potrzebie wystawienia w wyborach prezydenckich jednego centrolewicowego kandydata.

Olechowski mówił również, że chciałby, aby w jego staraniach o fotel prezydencki wsparł go Włodzimierz Cimoszewicz. - Zależałoby mi na tym, ale jest za wcześnie, by pójść poprosić o poparcie i wymienić wszystkie argumenty, które temu służą - zaznaczył. Jak dodał, "przyjdzie taki moment, że na pewno obu tych panów poprosi, nawet jeśli wcześniej poprą kogoś innego".

PAP, arb

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...