Obama nie obraził się na rasistę ze swojej partii
Dodano:
Biały Dom poinformował, że prezydent Barack Obama nie poczuł się urażony rasistowskimi uwagami wygłoszonymi przez jednego z najbardziej wpływowych członków Partii Demokratycznej, lidera większości Senatu Stanów Zjednoczonych Harry'ego Reida. Republikanie wzięli prezydenta w obronę domagając się rezygnacji Demokraty po jego mocno kontrowersyjnej wypowiedzi.
Harry Reid przeprosił prezydenta i kilka innych czarnoskórych liderów politycznych po tym jak określił, że Obama ma "jasny odcień skóry" i nie używa "czarnego dialektu". Rzecznik prasowy Białego Domu Robert Gibbs powiedział, że prezydent "nie poczuł się urażony" tymi uwagami.
Republikanie nalegają jednak, że takie słowa powinny kosztować lidera większości Senatu Stanów Zjednoczonych posadę i twierdzą, że powinien spotkać go ten sam los, którego doświadczył pęłniący tą samą funkcję w 2002
roku Trent Lotti, który również wygłosił kontrowersyjny komentarz o rasistowskim wydźwięku. Demokraci jednak nie zgadzają się z Republikanami twierdząc, że uwagi Reida nie są w niczym podobne do słów Lottiego, który
opowiedział się wówczas za segregacją rasową.
ABC News, KK
Republikanie nalegają jednak, że takie słowa powinny kosztować lidera większości Senatu Stanów Zjednoczonych posadę i twierdzą, że powinien spotkać go ten sam los, którego doświadczył pęłniący tą samą funkcję w 2002
roku Trent Lotti, który również wygłosił kontrowersyjny komentarz o rasistowskim wydźwięku. Demokraci jednak nie zgadzają się z Republikanami twierdząc, że uwagi Reida nie są w niczym podobne do słów Lottiego, który
opowiedział się wówczas za segregacją rasową.
ABC News, KK