"Kamiński to już nie alkoholik, tylko pędzący królik"

Dodano:
Poseł Platformy Obywatelskiej komentując wczorajsze przesłuchanie byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego przez komisją ws. afery hazardowej stwierdził, że Kamiński całkowicie skompromitował swoją partię i jest niewiarygodny. - Nie wierzę w żadne słowo i zdanie - powiedział Palikot w RMF FM. - Jedyny efekt wczorajszego przesłuchania to zmiana ksywy Kamińskiego z "alkoholik" na "pędzący królik" – ocenił. - Panu Bogu należy dziękować, że stworzył pędzącego królika, jakim jest Mariusz Kamiński - dodał.
- Janusz Kamiński skompromitował swoją formację polityczną - uważa poseł PO. - To jest tak mało wiarygodne, wszystko, co mówi Kamiński, tak bardzo partyjne, że nie wierzę w ani jedno słowo, ani zdanie - zaznaczył Palikot. Podkreślił też, że nie wierzy w to, iż przeciek wyszedł od premiera. - Mariusz Kamiński jest kłamcą - podkreślił szef komisji "Przyjazne Państwo".

Były szef CBA, Janusz Kamiński zeznał we wtorek przed komisja śledcza badającą tzw. aferę hazardową, że do przecieku o akcji CBA doszło w warszawskiej kawiarni „Pędzący króliki" podczas spotkania Marcina Rosoła z Magdą Sobiesiak. tymczasem w opinii posła PO z całego wtorkowego przesłuchania wynikło "jedyne, co się wczoraj udowodniło do końca, to że cała ta akcja CBA, podobnie jak w stosunku do Sawickiej w 2007 roku, była nastawiona na skompromitowanie Tuska". - Była to pułapka zastawiona przez Jarosława Kaczyńskiego i Mariusza Kamińskiego, w celu zarzucenia Tuskowi, że był taki przeciek - podkreślił Palikot. W jego opinii bez takich właśnie kłamstw i "chwytów" Lech Kaczyńskie nie przejdzie reelekcji.

Poseł PO wspominał także o nadchodzących wyborach prezydenckich. Zdradził, że część silnych polityków Platformy namawia Donalda Tuska na kandydowanie, aby zająć miejsce lidera PO. - Największym zwolennikiem tego, by Donald Tusk kandydował na prezydenta jest Grzegorz Schetyna i część tego establishmentu klubu PO, bo ona jest zainteresowana zwolnieniem miejsca przez premiera - powiedział Palikot.

Palikot powtórzył też po raz kolejny, iż jego zdaniem alternatywnym kandydatem Platformy pozostaje Bronisław Komorowski. Podsumowując stwierdził jednak, że jest spokojny o efekt końcowy wyborów. - Sondaże są takie, że każdy wygrywa z Lechem Kaczyńskim. Na pewno nie wygra Kaczyński, czyli nie wydarzy się najgorsze - mówił Palikot. - Nasz naród jest normalny i nie zapomni, co się działo przez ostatnie cztery lata - zauważył.

RMF FM, KJ




Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...